

Zdeptane Serce
Olivia · W trakcie · 45.9k słów
Wstęp
Udając uległość, czekałam na odpowiedni moment i walczyłam, zabijając ich!
Myślałam, że koszmar wreszcie się skończył. Jednak lata później podszedł do mnie nieznajomy.
Ku mojemu szokowi odkryłam, że był jednym z przestępców, którzy wtargnęli do mojego domu wszystkie te lata temu!
Nie umarł! Wrócił, aby się zemścić...
Rozdział 1
"Nie. Nie."
"Proszę, nic dzisiaj nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy. Po prostu nas puśćcie. Proszę."
Olivia Smith desperacko przemieszczała się na drugą stronę łóżka.
Gdy już miała dosięgnąć krawędzi, mężczyzna o twarzy pokrytej bliznami chwycił ją za kostkę i szarpnął z powrotem, śmiejąc się.
Jej drżąca skóra, kontrastująca z jaskrawoczerwoną narzutą, wyglądała jeszcze gładsza i bardziej kusząca.
Oczy mężczyzny z blizną zapłonęły pożądaniem. "Puścić cię? Dlaczego miałbym cię puścić? Ryzykowaliśmy życiem, czekając tu dodatkową godzinę, aż wrócisz. Dlaczego miałbym puścić tak piękną kobietę? Dzisiaj na pewno będę się bawił."
"Ruszajmy się, musimy iść dalej."
Na sofie naprzeciwko łóżka, pod zdjęciem ślubnym, młody mężczyzna w białej koszuli wstał, zapinając guziki. Jego głos był głęboki i magnetyczny, ale słowa zimne jak jadowity wąż.
U jego stóp klęczał dzisiejszy pan młody, mąż Olivii, David Jones. David wciąż trzymał igłę chirurgiczną i nici. Właśnie wyjął kulę i zszył ranę mężczyźnie przed sobą.
David spojrzał na Olivię, przygniecioną przez mężczyznę z blizną, z sercem pełnym bólu i rozpaczy. Chwycił za spodnie mężczyzny w białej koszuli, błagając, "Proszę pana, nie powiemy ani słowa o tym, co się dzisiaj stało. Proszę, właśnie uratowałem ci życie. Puśćcie nas. Dzisiaj się pobraliśmy."
To, co miało być najszczęśliwszym dniem ich życia, zamieniło się w koszmar w momencie, gdy otworzyli drzwi do nowego domu i zobaczyli tych dwóch zakrwawionych mężczyzn.
Mężczyzna w białej koszuli spokojnie dokończył zapinanie guzików, a potem chwycił Davida i wyciągnął go z sypialni. Ukradli interes rywalom i byli ścigani aż tutaj. Planując znaleźć coś do jedzenia i odpocząć przed dalszą ucieczką, mężczyzna z blizną zobaczył kobietę na zdjęciu ślubnym i zdecydował się zostać dodatkową godzinę.
To był zły pomysł, zwłaszcza że ich bezpieczeństwo nie było jeszcze zagwarantowane. Ale po tak długiej ucieczce ich nerwy były napięte do granic możliwości. Krótka chwila relaksu nie wydawała się nie do wybaczenia, zwłaszcza że ulewny deszcz na zewnątrz zmywał większość śladów i maskował wszelkie dźwięki.
"David."
"Olivia."
Olivia wyciągnęła rękę do Davida, walcząc. David próbował do niej podbiec, ale jedno było przygniecione przez mężczyznę z blizną, a drugie trzymane przez mężczyznę w białej koszuli, nie mogąc się wyrwać.
Gdy mężczyzna w białej koszuli kontynuował wychodzenie, mężczyzna z blizną nagle się odezwał, "Robert, zostaw tu też tego faceta. Nigdy nie miałem dreszczyku robienia tego przed mężem. Sama myśl o tym mnie podnieca."
Robert Davis zmarszczył brwi. Dzisiaj wszystko już wymknęło się spod kontroli. Jeśli każdy z nich pilnowałby jednej osoby, mogli by jeszcze kontrolować sytuację. Ale jeśli David zostanie w sypialni, oboje mogą współpracować i stawiać opór, co może prowadzić do niespodziewanych kłopotów.
Jego wzrok padł na plecy mężczyzny o twarzy pokrytej bliznami, pełne ran. Robert przełknął słowa. To był przyjaciel, który kiedyś uratował mu życie, biorąc za niego cios nożem. Nie miał innych wad, tylko ten jeden lubieżny nawyk. Czekali już godzinę; zostawienie wyraźnie przerażonego Dawida w sypialni nie powinno sprawić żadnych problemów.
Robert zdjął koszulę, mocno związał ręce Dawida i złamał mu obie nogi. "Poczekam na zewnątrz. Posprzątaj, jak skończysz."
"Jasne, Robert. Wiedziałem, że mnie nie zostawisz. Będę ci wdzięczny za życie, bez względu na to, ile razy."
"Przestań gadać. Po prostu przeżyj."
Robert przeklął z uśmiechem, po czym wyszedł z sypialni, zamykając za sobą drzwi.
"Dobrze, piękna, kontynuujemy. Dzisiaj się pobrałaś, prawda? Twój mąż już cię miał? Jesteś jeszcze dziewicą?"
Mężczyzna o twarzy pokrytej bliznami z podekscytowaniem rozdarł ubrania Olivii. W głowie Olivii kołatało się słowo "posprzątaj." Od momentu, kiedy otworzyli drzwi, błagali tych dwóch mężczyzn, oddali wszystkie swoje rzeczy, a nawet ujawnili swoje zawody, ratując życie mężczyźnie w białej koszuli, wszystko po to, aby przeżyć. Ale ci mężczyźni nie mrugnęli okiem.
Nie mogła już liczyć na ich litość. "Posprzątaj" z pewnością oznaczało zabicie ich, a nie sprzątanie pokoju.
Nie mogła umrzeć. Jej brat zginął w wypadku samochodowym w zeszłym roku, zostawiając jej starszych rodziców tylko z nią. Jeśli umrze, jej rodzice długo nie przetrwają. Dawid też nie mógł umrzeć. Był jedynym dzieckiem swoich rodziców, urodzonym, gdy byli po czterdziestce. Oszczędzali każdy grosz dla niego. Jeśli umrą, jego rodzice nie przetrwają.
Oddali wszystko i znosili to upokorzenie. Nie mogli stracić życia. Musieli przeżyć.
Olivia przestała się szarpać i powoli objęła mężczyznę na sobie. "Panie, jeśli cię zadowolę, czy nas wypuścisz?"
Mężczyzna z bliznami chwycił jej piersi, całując ją brutalnie po szyi. "Pachniesz tak dobrze. Żony innych ludzi są najlepsze. Nie martw się, zostawię cię przy życiu trochę dłużej."
"Panie, mogę być z tobą na zawsze."
"Dobrze, dobrze. Hahaha."
Łzy cicho płynęły po twarzy Olivii. Spojrzała na Dawida, który próbował pełznąć w stronę łóżka. Był jeszcze daleko, a krew rozlewała się z jego nóg.
Olivia mocno zagryzła wargę i przytuliła mężczyznę na sobie mocniej.
Raz. Dwa. Trzy razy.
Kiedy mężczyzna z bliznami w końcu skończył trzeci raz i próbował wstać, Olivia przylgnęła do niego, jej głos był chorobliwie słodki: "Panie, chcę więcej. Nie przestawaj."
"Jesteś taką dziwką. To musi być twój pierwszy raz, kiedy cieszysz się mężczyzną."
Mężczyzna z bliznami zaśmiał się i przycisnął ją ponownie. Jeszcze raz. I znowu.
W końcu Dawid dotarł do łóżka, podnosząc związane ręce w stronę Olivii. W rękawie ukryty był nóż chirurgiczny, którego użył do wyjęcia kuli Roberta. Aby uniknąć wykrycia, ostry nóż już przeciął jego skórę.
Olivia, z łzami w oczach, wzięła nóż z ramienia Dawida i wzięła głęboki oddech. Mężczyzna z bliznami całował jej pierś, odsłaniając szyję.
Całą swoją siłą Olivia wbiła nóż w jego szyję. Tętnica pękła, a krew trysnęła jak fontanna, uderzając w sufit, a potem spadając na blade, bezkrwiste twarze Olivii i Davida.
Nie było już odwrotu.
Olivia wielokrotnie dźgnęła mężczyznę z blizną na twarzy, przestając dopiero, gdy była pewna, że nie żyje.
David, zaciskając zęby z bólu, oparł się o łóżko i zepchnął mężczyznę z blizną z Olivii.
Olivia walczyła, by usiąść, rozwiązując koszulę, która wiązała ręce Davida. Ścisnęła jego dłoń mocno, łzy zmieszane z krwią spływające po jej twarzy.
David uniósł drżącą rękę, by pogłaskać policzek Olivii.
Wpatrywali się w siebie w milczeniu.
Oboje wiedzieli, że mężczyzna na zewnątrz był jeszcze większym zagrożeniem.
Jeśli chcieli przeżyć ten dzień, musieli się z nim również rozprawić.
W salonie.
Robert siedział na kanapie z zamkniętymi oczami, odpoczywając.
Deszcz na zewnątrz zelżał z ulewy do mżawki.
Otworzył oczy i spojrzał na zegar na ścianie. Minęła ponad godzina.
Dlaczego Nolan jeszcze nie skończył?
Robert zmarszczył brwi, wstał i podszedł do drzwi sypialni, pukając.
"Nolan, robi się późno. Musimy iść."
Brak odpowiedzi.
Przez Roberta przeszło złe przeczucie. Bez wahania kopnął drzwi.
Na łóżku leżał nagi Nolan, jego głowa zwisała bezwładnie, oczy szeroko otwarte w śmierci.
W następnej chwili David chwycił nogi Roberta, a Olivia wyskoczyła zza drzwi, wbijając skalpel w jego pierś.
Robert zawahał się na sekundę, ale jego instynkt przetrwania zadziałał. Uniósł rękę, by osłonić serce.
Skalpel przebił jego dłoń.
"Ty skurwysynie!"
Robert wyrwał skalpel z ręki i dźgnął nim Olivię.
"Olivia, uciekaj!"
David krzyknął, trzymając się Roberta z podłogi.
"To najpierw cię zabiję!"
Robert skierował skalpel w stronę Davida.
"Nie! David..."
W tym momencie rozległ się dźwięk syren policyjnych.
"Policja jest tutaj. Policja jest tutaj," rozpacz Olivii zamieniła się w radość.
Twarz Roberta pociemniała. Rozejrzał się po pokoju i zauważył telefon Nolana w kącie.
Jakoś telefon był połączony z 911.
Wszystko, co się dzisiaj wydarzyło, było transmitowane do policji.
"Dobrze. Bardzo dobrze."
Robert zaśmiał się gniewnie.
Nigdy by nie przypuszczał, że on i Nolan, którzy przetrwali niezliczone bitwy, zostaną pokonani przez nieśmiałą nowożeńców parę.
"Zobaczycie. Wrócę."
Robert rzucił skalpel w okno, rozbijając szkło, i wyskoczył.
"Nie. Nie, proszę, puśćcie nas. Nic nie widzieliśmy, nic nie słyszeliśmy."
"Proszę. Proszę..."
"Olivia, Olivia, obudź się."
Oczy Olivii otworzyły się gwałtownie. Nie było mężczyzny z blizną, nie było mężczyzny w białej koszuli, tylko David.
Nie byli w swoim starym pokoju, ale w nowym domu w Silverlight City, tysiące kilometrów stąd.
"David."
Olivia rzuciła się w ramiona Davida, łzy cicho spływające po jej twarzy.
"David, to był tylko koszmar, prawda? To się naprawdę nie wydarzyło, prawda?"
David trzymał ją mocno, głaszcząc jej włosy.
"Olivia, nie bój się. To już koniec. Złapaliśmy jednego z tych ludzi, a policja powiedziała nam, że drugi wdał się w bójkę i został zastrzelony. Sam widziałem jego ciało, pamiętasz?"
"Ale..." Ciało Olivii wciąż drżało. "On powiedział, że wróci. Wróci po zemstę."
David delikatnie pocałował ją w czoło.
"Nie wróci. Ten człowiek nie żyje. Zmarli nie wracają. Minęły już trzy lata. Gdyby miał nas ścigać, zrobiłby to już dawno. Nigdy nie wróci."
Olivia spojrzała na Davida, szukając pocieszenia. "Nie będzie już więcej koszmarów, prawda?"
"Prawda, Olivia. Od teraz będziemy mieć tylko szczęśliwe życie. Zaufaj mi. Nic takiego już się nie wydarzy."
Aby zapomnieć o przeszłości, przeprowadzili się z rodzicami do Silverlight City, gdzie nikt ich nie znał.
Wybrali dom w najbardziej zaludnionej dzielnicy, a ich praca i codzienne trasy zawsze prowadziły przez zatłoczone miejsca.
Coś takiego już nigdy się nie zdarzy.
"Olivia," David głaskał jej spocone włosy, "jesteśmy małżeństwem od trzech lat. Zróbmy sobie dziecko."
Ich rodzice byli zaniepokojeni brakiem wnuków, nawet podejrzewali problemy zdrowotne.
Minęły trzy lata, ale Olivia wciąż miała koszmary. Dziecko mogłoby pomóc jej odwrócić uwagę.
"Dobrze."
Olivia skinęła głową i pocałowała go.
Z powodu tego, co wydarzyło się trzy lata temu, nie byli blisko przez ponad rok.
David nigdy nie narzekał, zawsze był przy niej, pocieszając ją, cicho wspierając.
Musiała zapomnieć o przeszłości i żyć dobrze z nim.
Byli na nogach do wczesnych godzin porannych.
Przewidywalnie, nie mogli wstać rano. Olivia wzięła dzień wolny, a David nie poszedł do szpitala.
Spali do południa, a potem wyszli na obiad i zakupy.
"David, pamiętam, że mówiłeś, że skończył nam się miód. Kupmy trochę."
Olivia wzięła słoik miodu z półki.
Gdy studiowała etykietę, spojrzała w górę i zamarła, słoik wyślizgnął się jej z ręki.
"Olivia, co się stało?"
David natychmiast podszedł i objął ją ramieniem.
"Tam... tam..."
Olivia wskazała drżącym palcem na przerwę między półkami.
"Tam było oko. Oko tego człowieka. David, on wrócił. Wrócił po zemstę."
Twarz Davida zbielała, spojrzał w tamtym kierunku.
Nie widział nic poza półkami i produktami.
Przeszedł na drugą stronę, nadal nic nie widząc.
"Olivia, tam nic nie ma. Musiałaś się pomylić."
David poprowadził Olivię na drugą stronę, żeby spojrzeć.
"Nie, nie pomyliłam się. To było jego oko."
Twarz Olivii była blada.
Nawet po trzech latach pamiętała oczy Roberta - zimne i okrutne, jakby mogły ją przeszyć na wskroś.
David zastanowił się przez chwilę. "Olivia, sprawdźmy nagrania z kamer."
Szybko poszli do biura ochrony sklepu.
"Przepraszam, kamera obejmująca ten obszar zepsuła się wczoraj i jeszcze nie została naprawiona. Ale możecie sprawdzić nagrania z innych kamer."
Ostatnie Rozdziały
#50 Rozdział 50 Na pierwszy rzut oka zauważyłem Hickeya na szyi
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#49 Rozdział 49 Ten, który cię teraz posiada, jestem mną
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#48 Rozdział 48 Poproszę go o rozwód
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#47 Rozdział 47 Kim dokładnie jest ten człowiek?
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#46 Rozdział 46 Olivia, Czy tęskniłeś za mną?
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#45 Rozdział 45 Czy jesteś zadowolony z tej odpowiedzi?
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#44 Rozdział 44 Olivia, Myślisz, że jestem głupcem?
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#43 Rozdział 43 Przyjdź, ratuj mnie
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#42 Rozdział 42 Obietnica złożona w dniu grania w gry
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025#41 Rozdział 41 Ma wiele sposobów na dręczenie ludzi
Ostatnia Aktualizacja: 9/20/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jednonocna przygoda z moim szefem
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Przekupstwo Zemsty Miliardera
Jej życie jest idealne, dopóki jej szklany zamek nie rozpadnie się na kawałki. Mąż przyznaje się do zdrady z jej własną siostrą, a na domiar złego spodziewają się dziecka. Liesl decyduje, że najlepszym sposobem na naprawienie swojego złamanego serca jest zniszczenie jedynej rzeczy, którą jej mąż ceni bardziej niż cokolwiek innego: jego kariery.
Isaias Machado to miliarder, pierwsze pokolenie Amerykanów, który zna wartość ciężkiej pracy i tego, co trzeba zrobić, aby przetrwać. Całe jego życie było ukierunkowane na moment, w którym może odebrać firmę McGrathów skorumpowanym ludziom, którzy kiedyś pozostawili jego rodzinę bez dachu nad głową.
Kiedy Liesl McGrath zbliża się do miliardera, aby przekupić go informacjami, które mogą zniszczyć jej byłego męża, Isaias Machado aż rwie się do tego, by zabrać wszystko, co McGrathowie cenią, w tym Liesl.
Historia miłości, zemsty i uzdrowienia musi się gdzieś zacząć, a ból Liesl jest katalizatorem najdzikszego rollercoastera w jej życiu. Niech przekupstwo się zacznie.
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.