
Związana z moim przyrodnim bratem rugbystą
Hazel Morris · W trakcie · 58.4k słów
Wstęp
Zostałam w domu mojego ojczyma, aby się uczyć. Trojaczki zamieniły całą szkołę w piekło, manipulując moim wrażliwym sercem, aż zakochałam się w nich.
Po tym, jak im wybaczyłam, ponownie wciągnęli mnie do piekła.
"Czy naprawdę czują się komfortowo, gdy moi dwaj bracia cię posiadają lub pieprzą? Mogę to sprawdzić trzydzieści razy w tygodniu?" Geniusz komputerowy wśród trojaczków podał mi narkotyk, testując odpowiednie pozycje w laboratorium.
"Jeśli nie mogę być tym, którego kochasz najbardziej, to bądź moim obiektem BDSM." Inny trojaczek zawiesił mnie w powietrzu i wbił swoje muskularne ciało we mnie.
"Jeśli wydasz dźwięk jęku, sapania lub krzyku podczas dodatkowych lekcji, ukarzę cię." Najstarszy, który cenił honor rodziny i był przyszłym alfą plemienia, trzymał mnie mocno za talię i rozbierał w szkolnej sali do nauki.
Trojaczki obsesyjnie walczyły o posiadanie mnie, w końcu decydując się na dzielenie, podczas gdy moje serce było już rozdarte.
Kiedy zamienili mnie w wspólną kochankę i zaczęli wybierać partnerów do małżeństwa, odkryłam, że jestem ich przeznaczoną Luną.
Ale po niezliczonych rozczarowaniach odmówiłam poddania się i w końcu upozorowałam swoją śmierć w sprawie morderstwa...
Rozdział 1
Punkt widzenia Anny Hildy
Na strychu, w małym składziku, przebrałam się w mój strój cheerleaderki. To było jedyne miejsce, gdzie mężczyźni z rodziny, u której mieszkałam, i ich służący nie mogli mnie łatwo znaleźć.
W przygaszonym świetle wciągnęłam czarny, obcisły top, który sprawiał, że moja sylwetka wydawała się bardziej krągła niż zwykle. Pasująca krótka spódniczka miała pod spodem dziwaczny podwiązek.
Chwyciłam pompony, wzięłam kilka głębokich oddechów i zaczęłam ćwiczyć ruchy przed starym lustrem.
Nasz trener cheerleaderek chciał, żebyśmy ćwiczyły w domu przez co najmniej tydzień przed meczem, ale dzisiaj była jedyna okazja, bo zwykle byłam zajęta pomaganiem pokojówkom.
Nie chciałam się ośmieszyć przed koleżankami z drużyny, zwłaszcza że mój chłopak, Danial Waston, był rozgrywającym. Obiecałam, że będę mu kibicować jak należy.
Myśląc o Danialu, uśmiechnęłam się.
„Co tu robisz?” Ten głos, gładki jak wiolonczela, zabrzmiał dla mnie jak grzmot.
Odwróciłam się i zobaczyłam Isaaca Allena.
Trzej synowie rodziny Allen byli trojaczkami, a Isaac był najstarszy. Był cudownym dzieckiem polityki, zdobywającym nagrody na prawo i lewo, zawsze w centrum uwagi mediów.
A ja? Byłam tylko córką obecnej kochanki Alfy, plamą na ich idealnej rodzinie.
„Przepraszam, panie Allen, zaraz wracam do pracy.” Lekko się ukłoniłam i próbowałam opuścić pokój.
Ale gdy tylko miałam wyjść, chwycił mnie za nadgarstek i przycisnął do drzwi, zamykając je z hukiem.
„Ubrana tak, chcesz zhańbić rodzinę?” Twarz Isaaca, zazwyczaj przystojna, teraz była mroczna i przerażająca.
Jego niebiesko-szare oczy wbiły się we mnie, nos wysoki i prosty. Miał wygląd boga, ale serce diabła.
Isaac był kapitanem drużyny futbolowej i najlepszym uczniem, jednym z najpopularniejszych chłopaków w szkole.
Widziałam mnóstwo ładnych dziewczyn, które dawały mu listy miłosne, licząc na szansę spotkania, ale odrzucał je wszystkie.
Jako najstarszy syn Alfy z Klanu Silvermoon, Isaac najbardziej dbał o reputację rodziny, w przeciwieństwie do swojego brata Nicka Allena, notorycznego playboya. Ale wiedziałam, że to wszystko była fasada; Nick też miał diabelskie serce.
„Panie Allen, to szkolny strój cheerleaderki,” szybko wyjaśniłam.
Ale Isaac nie słuchał. Jego ręka zakryła mój już ciasny podwiązek na nodze, ściskając moje udo, jakby chciał go zerwać. Jego palce zahaczyły o niego, a moje serce zaczęło bić szybciej. Z rękami Isaaca naciskającymi, moje nogi były ugniatane i skręcane, co dawało mi niewytłumaczalne poczucie winy.
„Proszę, puść mnie!” Skrzywiłam się. Jego zrogowaciała ręka, od lat praktyki szermierki, zostawiła czerwone ślady na mojej nodze, a lekki ból sprawił, że wydałam cichy jęk.
Isaac niecierpliwie zerwał podwiązek. Ponieważ spódniczka miała ukryte zapięcia, by podwiązka nie spadła podczas cheerleadingu, spódniczka również została podarta.
Zasłoniłam rozdarty fragment spódniczki, a nos zaczął mnie piec, gdy powstrzymywałam łzy.
Jego oddech stał się cięższy, gdy patrzył na mnie z góry, jego głos był rozkazujący i stanowczy, „Rzuć drużynę cheerleaderek do jutra.”
Przygryzłam wargę. Tego rodzaju zastraszanie zdarzało się niezliczoną ilość razy, odkąd tu zamieszkałam. Ale nie miałam jak uciec.
Moja mama była poważnie chora, a ja mieszkałam z nimi, żeby zaoszczędzić na kosztach zakwaterowania na studiach.
Teraz też koszty leczenia mojej mamy były pokrywane przez jego ojca.
Podróżowałam samotnie ponad trzydzieści godzin pociągiem, aby spotkać Alfę, który podobno był moim biologicznym ojcem, tylko po to, by odkryć, że jego trzej synowie stwarzają mi najstraszniejsze koszmary.
Na pierwszym roku wielu ludzi, wykonując ich rozkazy, bezlitośnie mnie dręczyło i biło dla zabawy.
Drużyna cheerleaderek była jedynym miejscem, gdzie mogłam rozmawiać z innymi. Wiele członkiń pochodziło z zamożnych rodzin i nie można było nimi łatwo manipulować.
Poza nimi i moim chłopakiem Danialem, wszyscy inni sprawiali, że czułam się przerażona.
Po dołączeniu do drużyny cheerleaderek, dzięki czujnemu oku nauczyciela i ochronie mojego chłopaka, przynajmniej kiedy mnie bili, nie zostawiali tylu siniaków.
Ale teraz Isaac kazał mi rzucić drużynę.
Przez ostatnie sześć miesięcy powoli zapominałam, jak się opierać, a teraz już nie mogłam się powstrzymać, "Panie Allen, przepraszam, nie chcę rezygnować z drużyny cheerleaderek. Zrobię wszystko, o co pan poprosi."
Isaac, rzadko sprzeciwiany, wściekle kopnął stos gratów u swoich stóp, powodując, że wiele przedmiotów spadło i rozbiło się z hukiem.
Przy każdym dźwięku nie mogłam powstrzymać się od drżenia. Choć byłam już zapędzona w kąt, chciałam się cofnąć jeszcze bardziej, obawiając się, że jego pięść zaraz na mnie spadnie.
Isaac jednak nie przejmował się i spojrzał na mnie. Jego wzrok, jak myśliwego cicho obserwującego swoją ofiarę, sprawił, że zadrżałam. "Naprawdę myślisz, że odrobina szczerości naprawi bałagan, który zrobiłaś rodzinie?" Wydobył z siebie krótki, zimny śmiech.
W rzeczywistości ukrywali mój związek z rodziną Allenów przed światem zewnętrznym, a inni myśleli tylko, że ich obraziłam. Teraz po prostu szukał pretekstu, by mnie dręczyć.
W tym momencie zauważyłam coś na ziemi niedaleko. To była opaska z kocimi uszami, która spadła z wysokiego miejsca. Isaac dał mi ją kilka miesięcy temu, a ja umieściłam ją w schowku.
"Załóż to i służ mi, dopóki się nie uspokoję." Isaac rozkazał, wskazując na opaskę na ziemi.
Czytałam online, że psycholodzy uważają, iż osoby wyjątkowo zdyscyplinowane i samodyscyplinujące się często mają skrzywione osobowości. Zawsze czułam, że Isaac może być jednym z nich. Nigdy nie widziałam, żeby jakaś kobieta się do niego zbliżyła, więc podejrzewałam, że może mieć fizyczną dolegliwość wpływającą na jego zdolności seksualne, co z pewnością jeszcze bardziej przyciemniało jego umysł.
Pochyliłam głowę, podniosłam opaskę i założyłam ją na głowę, pytając, "Przepraszam, panie Allen, co muszę zrobić, żeby zasłużyć na pana przebaczenie? Proszę mi powiedzieć."
Instynktownie myślałam, że skoro jest impotentem, a ja jestem jego przyrodnią siostrą, to nic mi nie zrobi.
Ale nie spodziewałam się, że zawsze spokojny Isaac wydawał się rozbawiony moimi słowami. Zakpił, "Czy naprawdę myślisz, że jestem zboczeńcem z tendencjami do bestialstwa? Wierzysz we wszystko, co mówi ten drań Nick?"
Zajęło mi chwilę, by zareagować, a moja twarz nagle się zmieniła, gdy się speszyłam.
W tamtym czasie dopiero przyjechałam i nie mogłam odróżnić braci Allen. Nic dziwnego, że Isaac wydawał się inny; twierdził, że jest Isaaciem, ale to był w rzeczywistości jego brat Nick.
Sądząc po wyćwiczonej reakcji Isaaca, Nick prawdopodobnie już wcześniej robił taki żart.
W tej chwili czułam się bardzo zmartwiona. Isaac musiał myśleć, że podążyłam za sugestią Nicka, próbując go uwieść wszelkimi sposobami, nawet naśladując bestialstwo.
Więc pospiesznie wyjaśniłam, "Nie, nie wiedziałam, że to on..."
Twarz Isaaca napięła się od tłumionej złości, kiedy z obrzydzeniem mnie odepchnął.
Potknęłam się o graty na ziemi, coś ostrego przebiło mi kolano. Prawie krzyknęłam z bólu. Krew spływała po mojej nodze, ale zignorowałam odłamki szkła wbijające się w moją skórę.
Kuśtykając kilka kroków do przodu, utrzymując dystans od Isaaca, drżącym głosem powiedziałam, "Panie Allen, chcę pójść do pokoju medycznego, żeby się opatrzyć."
Pragnęłam choćby krótkiej chwili spokoju, by zwinąć się w kłębek i ukoić siebie.
Nie spodziewałam się jednak, że po kilku sekundach wpatrywania się w mój obecny stan, Isaac podniósł mnie poziomo. Jego muskularne ramiona łatwo mnie uniosły, jego klatka piersiowa była twarda jak żelazo.
Czułam, jak jego temperatura ciała rośnie. Moje dolne plecy i łydki były przyciśnięte do jego ramion, czasem ocierając się o siebie. Gorąco prawie mnie topiło.
Isaac zdawał się zauważać moje ciekawskie spojrzenie i spotkał moje oczy. Patrzył na mnie, a ja nie śmiałam odwrócić wzroku, jego spojrzenie obnażało mnie, przyspieszając mój oddech.
Isaac miał obsesję na punkcie czystości. Nigdy nie wpuszczał nikogo do swojej sypialni i nawet sam ją sprzątał.
W tym momencie rzucił mnie na swoje łóżko Sealy, zaciągnął ciężkie ciemnoszare zasłony i zamknął drzwi sypialni.
W towarzystwie dźwięku rozdzieranego materiału i jego dużych dłoni przesuwających się po mojej skórze, moja spódnica całkowicie się rozdarła i spadła z mojej talii.
W tej chwili nieskończenie żałowałam, że nie kochałam się z Danialem.
Ostatnie Rozdziały
#60 Rozdział 60 Seks w garażu
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#59 Rozdział 59 Nalegał na wręczenie medalu
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#58 Rozdział 58 Niezrównany hazardzista
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#57 Rozdział 57 Wyścig samochodowy zakładów na życie
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#56 Rozdział 56 Klub Supersamochodów
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#55 Rozdział 55 Zakłady
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#54 Rozdział 54 Bycie zgwałconym przez nieznajomego w pokoju szpitalnym
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#53 Rozdział 53 Niedokończony pocałunek w deszczu
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#52 Rozdział 52 Zmuszony do seksu przez brata w samochodzie
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025#51 Rozdział 51 Zajmował się przyjacielem mojego brata
Ostatnia Aktualizacja: 8/7/2025
Może Ci się spodobać 😍
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Po Romansie: W Ramionach Miliardera
W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...
Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.
George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.
Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"
Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.
Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.
"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"
George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"
"Obawiam się, że to niemożliwe."
Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."
Kontraktowa Żona Prezesa
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Accardi
Jej kolana się ugięły i gdyby nie jego uchwyt na jej biodrze, upadłaby. Wsunął swoje kolano między jej uda jako dodatkowe wsparcie, na wypadek gdyby potrzebował rąk gdzie indziej.
"Czego chcesz?" zapytała.
Jego usta musnęły jej szyję, a ona jęknęła, gdy przyjemność, którą przyniosły jego usta, rozlała się między jej nogami.
"Twojego imienia," wyszeptał. "Twojego prawdziwego imienia."
"Dlaczego to takie ważne?" zapytała, po raz pierwszy ujawniając, że jego przypuszczenie było trafne.
Zaśmiał się cicho przy jej obojczyku. "Żebym wiedział, jakie imię wykrzyczeć, gdy znów w ciebie wejdę."
Genevieve przegrywa zakład, na którego spłatę nie może sobie pozwolić. W ramach kompromisu zgadza się przekonać dowolnego mężczyznę, którego wybierze jej przeciwnik, aby poszedł z nią do domu tej nocy. Nie zdaje sobie sprawy, że mężczyzna, którego wskaże przyjaciółka jej siostry, siedzący samotnie przy barze, nie zadowoli się tylko jedną nocą z nią. Nie, Matteo Accardi, Don jednej z największych gangów w Nowym Jorku, nie robi jednonocnych przygód. Nie z nią.
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Moja Oznaczona Luna
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!
Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych
Przypadkowo Twoja
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.
To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.
Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.












