

Związana z moim Przyrodnim Bratem
Destiny Williams · W trakcie · 110.3k słów
Wstęp
Phoenix pokłócił się z ojcem z powodu śmierci matki dwa lata wcześniej i dołączył do obozu treningowego wilkołaków, osiągając wysokie wyróżnienia. Po ukończeniu obozu, jego ojciec nawiązuje kontakt, rzekomo w celu naprawienia ich relacji. Główny bohater, mając wątpliwości co do śmierci matki i nagłej zmiany serca ojca, zgadza się wrócić do stada, aby zbadać prawdę. Po powrocie spotyka swoją przyrodnią siostrę i zaczyna do niej czuć pożądanie.
"Nie możesz po prostu ukraść mojego-"
Moje słowa zostają przerwane, gdy opuszka jego kciuka dotyka mojego łechtaczki. Zaciskam usta, aby stłumić jęk.
Jego ciemne oczy wędrują na moją twarz. "Ten pokój jest dźwiękoszczelny, mała wilczyco. Więc będziesz jęczeć dla mnie, kiedy będę cię zaspokajał," warczy, jego głos niski i rozkazujący.
Rozdział 1
Selene
Kiedyś byłam ukochaną najmłodszą córką Alfy. Wygoda tamtych czasów jest teraz odległym wspomnieniem, do którego często wracam z bólem tęsknoty. Po tragicznej śmierci mojego ojca wszystko się zmieniło. Moja matka i ja zostałyśmy odizolowane, nasza dawna wataha odwróciła się od nas, gdy najbardziej ich potrzebowałyśmy.
Kilka lat później moja matka postanowiła ponownie wyjść za mąż i dołączyłyśmy do Watahy Nocnych Kłów. Naszym nowym opiekunem, moim ojczymem Filipem, jest brat Króla Alf. Mimo okoliczności, jestem mu wdzięczna. Zapewnił nam stabilność, której bardzo potrzebowałyśmy.
Decyzja mojej matki o ponownym małżeństwie mnie nie zaskoczyła. Jest silną, niezależną kobietą, która wierzy w radość, jaką może przynieść mężczyzna, czego ja nie podzielam. Chłopcy na studiach tylko wzmacniają moją niechęć, ich pijackie wybryki i wulgarne zachowanie ostro kontrastują z mężczyznami, z którymi dorastałam.
Wiem, że moja mama chciałaby, żebym znów zaczęła się umawiać, zwłaszcza po odrzuceniu przez mojego ukochanego z dzieciństwa i partnera, Zacka. Ale szczerze mówiąc, nie interesuje mnie nikt. Ból jego odrzucenia wciąż trwa, rana, która jeszcze się nie zagoiła.
Jako nowy członek Watahy Nocnych Kłów, wpasowanie się było wyzwaniem. Ukończyłam studia tuż przed naszym wyjazdem, a w przyszłym tygodniu zacznę staż w LycCorp.
Udało mi się poznać nowych ludzi podczas trzydniowej orientacji, ich imiona to Makayla i Sam. Bez inicjatywy, usiedli obok mnie, gdy instruktor mówił i mówił o tym, jak głównym celem LycCorp jest ukrycie istnienia wilkołaków przed resztą świata.
Kiedy w końcu wychodzimy z budynku, Makayla i Sam idą obok mnie.
"Idziesz dziś wieczorem, prawda?" pyta Sam, wsuwając ręce do kieszeni bluzy.
Krzywię się. "Nie mam wyboru. Moja mama zmusza mnie, żebym poszła dla dobra Alfy Filipa."
Dziś wieczorem odbywa się ważny bankiet. Nie mam żadnego realnego zainteresowania uczestnictwem. Po tym, jak mój ojciec zginął w ataku łotrów, miałam zostać następną Alfą. Jednak zgodnie z prawami watahy tylko mężczyźni mogą dziedziczyć watahę. Zamiast tego wybrano mojego wujka Jakuba, a teraz nie interesują mnie sprawy polityki watahy.
Nie jestem o to zgorzkniała ani nic, ale nasza stara wataha traktowała nas okropnie, gdy Jakub przejął władzę. Odrzucenie przez Zacka, kiedy odkrył, że nie mogę zostać Alfą, tylko pogorszyło sprawę. Byłam tak bardzo ulgą, kiedy opuściliśmy to toksyczne środowisko. Każdego dnia czułam się, jakbym się dusiła pod ciężarem odrzucenia i cichych osądów.
Makayla uśmiecha się złośliwie. "Nie chcę iść tak samo jak ty, ale może spotkamy jakichś gorących mężczyzn z władzą, albo lepiej, naszych partnerów."
Chociaż czuję ukłucie w piersi, moja twarz pozostaje niewzruszona. Nie wiedzą, że zostałam odrzucona przez swojego partnera i wolę, żeby nikt tutaj o tym nie wiedział. Wystarczająco boli budzić się każdego dnia z wiedzą, że moja bratnia dusza mnie nie chciała i wybrała innego partnera tego samego dnia, po tym jak byłam w nim zakochana od dziesiątego roku życia.
"To prawda. Chciałbym zrobić to, co ty, Selene. Po prostu przenieść się do nowej watahy i zacząć od nowa. Nowa wataha, nowe ja. Wybrałbym zupełnie inną osobowość," odpowiada Sam.
Nie miałam wyboru.
Przełykając gulę w gardle, czuję ulgę, gdy widzę, że mój kierowca podjeżdża do krawężnika. Żegnam się z nowymi współpracownikami/potencjalnymi przyjaciółmi i kiedy mój kierowca otwiera drzwi, wsiadam na tylne siedzenie. Bycie pasierbicą brata Króla ma swoje zalety, w tym to, że mój kierowca pozwala mi puszczać rockową muzykę przez całą drogę do domu do domu watahy. Filip i mama denerwują się, kiedy puszczam ją w domu, mówią, że to tylko "hałas".
"Hej, mamo, jestem w domu," ogłaszam wystarczająco głośno, żeby ona i jej nowy mąż mieli czas się zakryć, w przeciwieństwie do ostatniego razu.
Drżę na to wspomnienie.
Mama wychodzi z kuchni z rozczochranymi włosami i ubraniem w nieładzie. Jej twarz jest zaczerwieniona, a usta opuchnięte.
"Cześć, kochanie. Jak poszła orientacja?" pyta, lekko zdyszana.
"Uh, mamo, masz koszulę na lewej stronie," mruczę, nie mogąc ukryć obrzydzenia w głosie.
Rumieni się jeszcze bardziej. "Och, dziękuję, że to zauważyłaś. Musiałam źle ją założyć rano. Ale ze mnie głupia."
Zaciskam usta. "Mhmm."
Jakby znowu była napalonym nastolatkiem. Rozumiem, tata zmarł pięć lat temu, ale na Boginię Księżyca, zwymiotuję, jeśli kiedykolwiek znowu zobaczę ich nagich na stole kuchennym.
"Hej, Selene. Jesteś gotowa na dzisiejszy bankiet? Musimy wyglądać jak zespół," mówi Philip, wchodząc do pokoju, jego postawa jest onieśmielająca i autorytatywna.
Pokazuję na swój strój, obcisły czerwony top i dżinsy. "Uh, przepraszam, Philip. To najlepsze, co mogę zrobić."
Jego twarz wykrzywia się z niezadowolenia. "To najlepsze, co możesz zrobić?" powtarza, z nutą frustracji w głosie.
Kiwnęłam głową, utrzymując jego spojrzenie. Nie lubię się stroić; wolę być wygodnie ubrana.
Philip wzdycha, pocierając skronie. "Selene, ten bankiet jest ważny. Nie możesz iść tak ubrana," mówi z obrzydzeniem. Podaje mi kartę kredytową. "Weź to i kup sobie nową garderobę. Nie chcę też, żebyś pojawiła się w mojej firmie tak ubrana w przyszłym tygodniu, wystarczy, że na orientację poszłaś nieprofesjonalnie ubrana. Postaraj się bardziej, Selene."
Krzyżuję ramiona. "Nie próbuję robić modowego show, Philip. Po prostu chcę czuć się komfortowo."
Mama wkracza, jej wyraz twarzy łagodnieje. "Selene, proszę. To dla nas ważne, żebyś była obecna."
Patrzę na nią, widząc prośbę w jej karmelowych oczach. To nie tylko o bankiet chodzi; chodzi o próbę zbliżenia się do siebie, żeby ta nowa rzeczywistość zadziałała. Wzdycham, ustępując.
"Dobrze," cedzę przez zęby, wsuwając kartę do tylnej kieszeni.
Zadowolony uśmiech pojawia się na ustach Philipa. "Świetnie, a Phoenix też będzie dziś wieczorem. Jeśli ma trochę rozumu, pojawi się na czas."
"Kto do diabła to Phoenix?" pytam telepatycznie mamę, zachowując stoicki wyraz twarzy, żeby Philip nie widział.
"Och tak, przepraszam. Zapomniałam wspomnieć, że Philip ma syna," odpowiada, z nutą wahania w głosie.
"Przepraszam, co?" Zapomniała??? Jak można zapomnieć powiedzieć mi, że mam przybranego brata? Nie że to wielka sprawa, bo wątpię, żebyśmy się dużo widywali, ale jest z Philipem prawie rok. Wygląda na to, że nawet ona nie wiedziała, że on istnieje.
"Nie patrz tak na mnie, Selene. Wiem, co myślisz, i dałam Philipowi dobrą lekcję na temat ukrywania tego przede mną. Wygląda na to, że mają napięte relacje, a ponieważ zawsze wpadał w kłopoty w młodości, Philip wysłał go na obozy treningowe dla wilkołaków. Minęły dwa lata odkąd się widzieli, i w końcu wraca do domu."
Moje usta opadają, ale udaje mi się powstrzymać protesty wewnątrz mojej głowy. "Więc mówisz, że jakiś obcy facet wprowadza się tutaj?" pytam telepatycznie.
Mogłam tolerować życie z Philipem, ale nie z dwoma facetami. To dwa razy więcej testosteronu, dwa razy więcej irytującej energii alfa-mężczyzny. To nie to, na co się zgodziłam, przychodząc z mamą.
"Nie jakiś obcy facet," poprawia mnie. "Twój przybrany brat."
Gdy mama mówi, drzwi skrzypią, a w nich staje on.
Mój przybrany brat.
W momencie, gdy się pojawia, coś we mnie się zmienia. Jego obecność jest dominująca, jego niebieskie oczy mnie urzekają. Jego buntownicza aura jest niezaprzeczalna, nie dzięki motocyklowym ubraniom, ale jest w nim coś magnetycznego.
Gdy nasze spojrzenia się spotykają, świat wokół nas zdaje się zamierać. Połączenie jest natychmiastowe i intensywne, pozostawiając mnie oszołomioną, gdy moje ciało płonie od środka czymś, czego nie potrafię do końca zrozumieć.
Ostatnie Rozdziały
#118 Rozdział 118
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#117 Rozdział 117
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#116 Rozdział 116
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#115 Rozdział 115
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#114 Rozdział 114
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#113 Rozdział 113
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#112 Rozdział 112
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#111 Rozdział 111
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#110 Rozdział 110
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#109 Rozdział 109
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty
Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.
Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!