

Logan
N. F. Coeur · Zakończone · 137.3k słów
Wstęp
Logan nagle znalazł swoją przeznaczoną partnerkę! Jedyny problem polega na tym, że ona nie wie, że wilkołaki istnieją, ani że on jest technicznie jej szefem. Szkoda, że nigdy nie potrafił oprzeć się zakazanemu. Który sekret powinien jej wyjawić najpierw?
Rozdział 1
-Emory-
Beep, beep, beep, beep… Beep, beep, beep, beep… Beep, beep, beep, beep. Uderzyłam w przycisk „drzemka” na telefonie, aby zakończyć tę dźwiękową torturę. Większość ludzi ustawia sobie poranny budzik na jakąś przyjemną muzykę, która delikatnie ich budzi. Ja muszę mieć najbardziej irytujący hałas, żeby wstać na czas, inaczej kończę śniąc o windach.
Nie chcę wstawać z łóżka. Jest przytulnie i ciepło, po pierwsze. Po drugie, wczoraj ćwiczyłam z kacem i dzisiaj to odczuwam. Kiedy mówię „odczuwam”, mam na myśli, że jestem trzy tabletki przeciwbólowe od bycia w stanie wstać z toalety. Ale nie poddam się! Nie mogę być tą osobą, która rezygnuje z noworocznych postanowień już trzeciego dnia. Spoglądam na zegar - cholera, już 7:15 - i szybko zmieniam plan na poranek.
Chociaż bardzo chcę zadzwonić i powiedzieć, że jestem chora, potrzebuję tej pracy. Potrzebuję jej jak jedzenia. No, potrzebuję jej, bo muszę jeść. Wiedziałam, że lepiej nie zdobywać dyplomu z projektowania wnętrz, ale tak bardzo kochałam wszystkie te zabawne tekstury i kolory, a możliwość przekształcenia przestrzeni to chyba moje ulubione uczucie na świecie. Nie jestem pewna, ile miałam lat, kiedy to zrozumiałam, ale odkąd pamiętam, uwielbiałam zmieniać i przestawiać przestrzenie. Wiedziałam, że takie prace nie rosną na drzewach... przynajmniej nie tego rodzaju. Więc kiedy w końcu, w końcu zostałam zatrudniona w dziale projektowania w Úlfur Industries, wiedziałam, że muszę się wyróżniać, inaczej mogłabym zmienić swoje nazwisko na McPrzegrana.
To moje postanowienie, by być najlepszą, napędzało tegoroczną nadmiernie ambitną listę postanowień: być najlepszą w pracy, znaleźć sobie chłopaka, którego polubię bardziej niż spokojny wieczór w samotności, i schudnąć 7 kilogramów. Mam nadzieję, że tylko dwa z tych postanowień będą niemożliwe. W mojej determinacji, by mieć wszystko, postanawiam, że zamiast taksówki pójdę na piechotę, a w pracy wybiorę schody zamiast windy. Pracuję na ósmym piętrze, więc czuję się dość pewnie, licząc schody jako mój trening. Pięć razy w tygodniu, kochanie! 3 stycznia, wchodzę do pracy z moim nowym planem treningowym, zaczynam swoją podróż od pierwszego kroku.
Dziewięć przecznic miasta - w ciężkim płaszczu, eleganckich ubraniach i parze butów Louboutin, nie mniej - i pięć pięter później, jestem czerwona, spocona i spóźnię się do pracy. Absolutnie pogodziłam się z tym faktem. Wlokę się po schodach, trzymając się poręczy, w symbolicznym oporze przed znalezieniem windy i nie sądzę, że wytrzymam dużo dłużej. Pogodziłam się również z upokorzeniem, że dogonił mnie i wyprzedził najsprawniejszy mężczyzna, jakiego kiedykolwiek widziałam na żywo. Serio, wygląda jak model anatomiczny z podręcznika, ale z wyrzeźbioną szczęką i ciemnymi falującymi włosami oraz, o Boże, naturalnie śniadą skórą, która ma ten pyszny opaleniznę przez cały rok. Nie że naprawdę zauważam, jak zbliża się za mną, bo mój wzrok się zawęża. Może jest aniołem, który przyszedł mi powiedzieć, że moje serce eksplodowało i jednak nie idę do piekła. Może powinnam się tu położyć i zaakceptować swoje życie po śmierci. Może anioł poniesie mnie do nieba i będę mogła położyć głowę na jego masywnym ramieniu i sprawdzić, czy pachnie niebiańsko. Zjeżdżam tyłkiem na betonową podłogę klatki schodowej w pełnej akceptacji. Jestem gotowa.
-Logan-
Nie wiem, jak długo jeszcze mogę iść za tą kobietą, nie tracąc cierpliwości. Zwykle biegnę szybko po wszystkich piętnastu piętrach tych schodów, żeby spalić nadmiar energii wystarczająco, by przetrwać dzień przy biurku. To było po tym, jak biegłem tutaj z mojego mieszkania, a to było po szybkim biegu w pobliskim parku w mojej wilczej formie o 5 rano. Im więcej mogę się zmęczyć, tym lepszą kontrolę mam nad moim wilkiem. Po tylu latach samotności, staje się on mniej wilkiem w temperamencie, a bardziej syberyjskim husky - ładnym do oglądania, ale nerwowym, gadatliwym i skłonnym do zniszczenia wszystkiego bez starannego zarządzania.
Podczas gdy irytuję się tempem tak bardzo, że czuję, jakby mnie wysypka łapała, ciągle łapię się na tym, że zauważam... atuty mojej przeszkody. Ma przyjemny blask na skórze, prawdopodobnie od ćwiczeń. Musi nie wiedzieć, jak dostosować tempo do cardio. Ten blask oświetla nawet dekolt widoczny spod jej bluzki. Oczywiście, minęło zbyt dużo czasu, skoro nie mogę przestać zauważać. To ulga, gdy w końcu zatrzymuje się, by złapać oddech, więc mogę przestać gapić się na jej tyłek. Jestem pewien, że mam jakieś zasady zapisane w HR przeciwko odczuwaniu tego w stosunku do kogokolwiek w tym budynku - mam nadzieję, że nie zauważy, gdzie poszły moje myśli.
Próbując odzyskać spokój, stoję jak idiota przez chwilę, zanim pomyślę, żeby zaoferować jej pomocną dłoń. Oczyszczam gardło, żeby spróbować zwrócić jej uwagę, albo przynajmniej sprawić, żeby otworzyła oczy. Mam nadzieję, że nie zemdlała. Nie jestem pewien, czy mógłbym znieść taki rodzaj ekscytacji dzisiaj, biorąc pod uwagę, jak mój wilk teraz się zachowuje.
-Emory-
Po chwili zdaję sobie sprawę, że nie umarłam. Chciałabym, bo Pan Anatomia wygląda tylko jak anioł i patrzy na mnie, jakby był dwie sekundy od wezwania karetki. Nie stać mnie na to, ani w portfelu, ani w dumie. Próbując szybko myśleć, mówię: „Czy mogę ci pomóc?” Jedyną odpowiedzią jest uniesiona brew, bo co to, do cholery, znaczy?
„Czy mogę... pomóc ci? Wszystko w porządku?” Nie. Nie jest. Chciałabym zapaść się pod ziemię, przez fundamenty budynku, do środka Ziemi i wyjść po drugiej stronie, gdzie nikt mnie nie zna i mogę zniknąć. Na zawsze.
„Tak, wszystko w porządku. Po prostu potrzebuję chwili - biegałam po schodach przez godzinę lub dwie przed pracą i chyba przesadziłam. W przyszłości ograniczę cardio.” To było wiarygodne, prawda? Brzmiało wiarygodnie dla mnie.
„Wyobrażam sobie, że zazwyczaj nie robisz cardio w bluzce ani na obcasach. Może jesteś przyzwyczajona do ćwiczeń w lepszych ubraniach do tego i nie doceniłaś różnicy, jaką mogą zrobić?” Boże, to było o wiele bardziej wiarygodne niż to, co powiedziałam. Nie chcę potwierdzać ani zaprzeczać, więc po prostu mówię coś w stylu „Prawdopodobnie!”
Pan Anatomia - powinnam chyba wkrótce poznać jego imię, zanim to wymsknie mi się w rozmowie - uśmiecha się do mnie i wydaje cichy, niedowierzający pomruk, zanim wyciąga rękę, żeby pomóc mi wstać. „Jeśli jesteś gotowa? Powinniśmy oboje dotrzeć do naszych biurek.” O cholera, jestem tak spóźniona. To nie jest sposób na bycie najlepszą w pracy. Chwytam jego rękę i staram się ignorować, jak miło się czuje w mojej. Jest tam coś jak... rozpoznanie, prawie. Jakby nasze ręce należały do siebie, biorąc ślub w kościele dla rąk, mając dzieci ręce i dostając plamy starcze i zmarszczki razem, ale to szaleństwo.
Moje myśli znowu błądzą, więc wracam do rzeczywistości w samą porę, by zobaczyć, jak oczy Pana Anatomii rozszerzają się, a nozdrza się rozszerzają, jakby właśnie poczuł zapach plaży, albo może świeżo upieczonych ciasteczek czekoladowych, stojąc pośrodku wysypiska śmieci. Wyglądał, jakby myślał, że jestem duchem i zaskoczyłam go, będąc cielesną. Nigdy wcześniej nie byłam mylona z czymś innym niż solidna - nie jestem, jakby, ciężka, ale mogłabym schudnąć piętnaście kilogramów. Dobra, dwadzieścia. Dodaj do tego moje falujące rude włosy i skłonność do noszenia obcasów, mimo że mam 173 cm wzrostu, i to wszystko sprawia, że nigdy nie znikam w tle, niezależnie od tego, jak bardzo czasem tego chcę. Może to moje perfumy? Albo, co bardziej zawstydzające, moje spocone ręce? Niestety, stają się jeszcze bardziej spocone, gdy podnosi mnie na nogi i zdaję sobie sprawę, że nadal jest wyższy ode mnie w moich trzycalowych Louies.
Aby odwrócić jego uwagę od możliwego poziomu potu na mojej skórze, wykorzystuję moment, by się przedstawić. „Jestem Emory, tak przy okazji. Dzięki za pomoc.” Dostaję jedno powolne mrugnięcie, zanim odpowiada „Logan. Zawsze do usług,” i przechodzi obok mnie, by sprintem wbiec po schodach przede mną. Cóż, sposób, w jaki się poruszał, wyglądał jak jogging, ale był o wiele szybszy niż cokolwiek, co mogłabym zrobić, nawet przed moimi „godzinami cardio na obcasach.” Nie mogę uwierzyć, że próbowałam zagrać coś tak głupiego. Prawdopodobnie chciał wydostać się z klatki schodowej i za biurko, zanim złapie ode mnie szaleństwo. Teraz, gdy zostałam podniesiona na nogi, pokonuję ostatnie trzy piętra napędzana wyłącznie upokorzeniem.
Ostatnie Rozdziały
#151 Epilog
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#150 Rozdział 150
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#149 Rozdział 149
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#148 Rozdział 148
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#147 Rozdział 147
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#146 Rozdział 146
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#145 Rozdział 145
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#144 Rozdział 144
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#143 Rozdział 143
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025#142 Rozdział 142
Ostatnia Aktualizacja: 7/5/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jednonocna przygoda z moim szefem
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Poślubiona brzydkiemu mężowi? Nie!
Jednak po ślubie odkryłam, że ten mężczyzna wcale nie był brzydki; wręcz przeciwnie, był przystojny i czarujący, a do tego był miliarderem!
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty
Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.
Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Odzyskując Jej Serce
Tak jak zamężna Selena Fair nigdy by nie pomyślała, że skończy w łóżku z mężczyzną, którego spotkała tylko raz...
I że ten mężczyzna okaże się jej mężem, którego nigdy wcześniej nie poznała!