

Nici Przeznaczenia
Kit Bryan · Zakończone · 339.2k słów
Wstęp
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.
Rozdział 1
Zatrzymuję się na chwilę, żeby poprawić niewygodny but na wysokim obcasie. Jest czarny, żeby pasował do mojego stroju kelnerki, który szczerze mówiąc, uważam za zbyt prowokacyjny jak na rzekomo ekskluzywną restaurację. Seks sprzedaje, jak sądzę, choć nigdy nie pozwoliłabym klientowi dotknąć mnie w taki sposób.
Borderline jest jednym z niewielu miejsc w mieście, które przyjmuje zarówno zwykłych klientów, jak i Magów, więc mimo długich godzin pracy, ledwo wystarczającej płacy i niewygodnego uniformu, jest to dla mnie idealne miejsce, bo jako jedna z niewielu mogę tam pracować, mimo że jestem oznaczona, ale nie posiadam żadnych praktycznych umiejętności magicznych.
Jak wszystkie dzieci, byłam testowana na obecność magii, gdy miałam zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałam oznaczona delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia. Chociaż etykietowanie każdego według jego gatunku może wydawać się niepokojące, w rzeczywistości ratuje wiele żyć. Większość gatunków ma słabości, których łatwiej uniknąć, jeśli nie są ci wpychane w twarz przez jakąś nieświadomą osobę, która nie ma pojęcia, jakie szkody może wyrządzić.
Nie wiem zbyt wiele o samych znakach, tylko tyle, że są one nakładane magicznie i że każdy je ma, chyba że jest w stu procentach normalnym człowiekiem. Normalni ludzie stanowią około pięćdziesięciu procent populacji w dużych miastach jak to.
Niektóre magię łatwo zidentyfikować. Zmiennokształtni dziedziczą swoje zdolności po rodzicach, więc od urodzenia mają na ramionach oznaczenia Zmiennokształtnych z różnymi znakami w zależności od ich indywidualnych gatunków. Czarownice i Czarodzieje również dziedziczą swoją moc po rodzicach i są łatwo rozpoznawalni. Ludzie tacy jak ja jednak są trudniejsi do sklasyfikowania.
Zostałam porzucona przed szpitalem dla istot magicznych, gdy miałam zaledwie kilka godzin. Po kilku dniach testów, które potwierdziły, że nie należę do żadnego znanego gatunku, ale faktycznie mam magię, zostałam oznaczona jako nieznana. To może brzmieć fajnie i tajemniczo, ale uwierz mi, tak nie jest. Ludzie i Magowie nie dogadują się zbyt dobrze. Żaden człowiek nie zaakceptuje mnie, bo jestem oznaczona jako Mag, a żaden Mag nie zaakceptuje mnie, bo nie pasuję do żadnej z ich grup.
Nie mogę nawet znaleźć innych nieznanych w tym mieście, ponieważ większość ludzi dostaje swoje znaki dostosowane, jak tylko są wystarczająco dorośli, aby samodzielnie zidentyfikować swoje moce. Moje życie nie jest takie łatwe. Mam magię, tak jak pokazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magów. Z tego powodu nie mogłam dostosować swojego znaku. To może nie byłby problem, gdyby moja magia była czymś dramatycznym i potężnym, co wzbudzałoby szacunek, ale tak nie jest.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Smok Przemieniec, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić mikstur jak Alchemik, ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i w ogóle, ale naprawdę nie ma w sobie zbyt wiele siły i najczęściej jest po prostu bezużyteczna.
Moją specjalną magiczną umiejętnością jest zdolność widzenia nici losu. Gdy ludzie myślą o niciach losu, zawsze wyobrażają sobie czerwoną nić, która ma ich połączyć z przeznaczoną im bratnią duszą, bla bla bla. Tak, mogę je zobaczyć. Ale są też inne nici, w różnych kolorach i z różnymi znaczeniami.
Są niebieskie nici łączące ludzi, które wydają się oznaczać, że para jest przeznaczona, aby zostać przyjaciółmi. To nie znaczy, że nie będą mieli innych przyjaciół czy coś w tym stylu. Po prostu te konkretne osoby są przeznaczone, aby się spotkać i w końcu stać się bliskimi przyjaciółmi.
Inna nić to czarna. Ta pojawia się między ludźmi, którzy są przeznaczeni, aby być wrogami. Staram się unikać ludzi, którzy mają zbyt wiele tych nici. Jeśli ktoś ma wielu przeznaczonych wrogów, prawdopodobnie nie jest kimś, z kim chciałbym się zadawać.
Czasami napotykam inne nici, ale nie zawsze wiem, co oznaczają, a ponieważ nie mam dokładnie podręcznika z wykresami kolorów, nie mam pojęcia, jak to rozgryźć, chyba że planuję śledzić ludzi i ich przyjaciół, aby zrozumieć relacje między nimi.
Podejrzewam, że zielone nici są dla przeznaczonych relacji mentor/uczeń. Często widzę je łączące młodych ludzi ze starszymi, uczniów z nauczycielami lub dzieci z dziadkami. Jedyna inna nić, której jestem dość pewny, to biała. Rzadko widuję ludzi z białymi nićmi, a kiedy już, to zazwyczaj są to lekarze, strażacy lub inne osoby czyniące dobro. Moje najlepsze przypuszczenie jest takie, że są przeznaczeni, aby ratować ludzi, z którymi są połączeni białymi nićmi.
Widzę te nici nieustannie i jest to chaotyczny bałagan, wszystkie nici splątane wokół siebie. Czasami ludzie mylą swoje niebieskie nici z czerwonymi i kończą w związkach, które są skazane na niepowodzenie. Wiele osób ma tylko jedną lub dwie nici, a czasami żadnej. Nikt nigdy nie ma więcej niż jednej czerwonej nici. Jedna bratnia dusza na osobę, nie ma potrzeby być chciwym.
Moim zbawieniem jest fakt, że nie widzę nici między ludźmi, chyba że są do siebie dość blisko, powiedzmy kilka przecznic. Nie wiem, czy mogę zobaczyć swoje własne nici. Nigdy wcześniej ich nie widziałam, ale to nic nie znaczy. Może ich nie mam, a może nigdy nie byłam wystarczająco blisko nikogo, by moje nici były widoczne.
Jestem dość pewna, że każdy ma czerwoną nić, nawet jeśli jeszcze nie spotkał tej osoby. Mogę również powiedzieć, czy osoby, których los jest przewidywany przez nić, już się spotkały. Jeśli nić jest lekka i unosząca się jakby złapana w powiewie wiatru, wiem, że jeszcze się nie spotkali i nie zsolidaryzowali relacji. Jeśli jest bardziej solidna i napięta, wiem, że już się spotkali.
Może to brzmi jak fajna umiejętność. W rzeczywistości nie jest taka wspaniała. Los wie, co robi i nie potrzebuje mojej pomocy, więc w zasadzie mogę tylko obserwować nici i oceniać ludzi po cichu za rzeczy, o których nawet nie wiedzą, że istnieją. Poza tym, że jest dość bezużyteczna, jest również bardzo rozpraszająca.
Trudno jest zwracać uwagę na czyjąś twarz, kiedy jesteś zajęta patrzeniem na błyszczące nici wychodzące z ich serc, których nikt inny nie widzi. W większości staram się je ignorować. Jako że jestem trochę społecznym wyrzutkiem, większość ludzi nie stara się ze mną rozmawiać, kiedy mogą tego uniknąć. Z powodu nici mam trochę reputację marzycielki w pracy.
Rękawy mojego roboczego topu są długie, co zakrywa mój znak. Wirujące wzory na moim znaku mają reprezentować nici losu, są trzy: czerwona, czarna i biała. Znak jest właściwie całkiem ładny, ale nic nie może się równać z widzeniem prawdziwych nici. Mimo to, w pracy trzymam go zakryty i dopóki ludzie nie patrzą na mnie zbyt uważnie, zwykle mogę uchodzić za zwykłego człowieka, co sprawia, że obsługa ludzkich klientów jest znacznie łatwiejsza niż obsługa Magów, którzy mają tendencję do bycia wyniosłymi wobec ludzi.
Mam raczej bladą skórę i jestem dość przeciętna pod względem wzrostu i budowy. Moje włosy są proste i długie, sięgają poniżej talii. Mają ciemnoniebieski kolor, który większość ludzi uważa za farbowany, ale przy bliższym przyjrzeniu się widać, że nigdy nie mam odrostów ani niczego takiego, ponieważ to jest mój naturalny kolor włosów. Moje pasujące brwi są kolejnym dowodem.
Moje oczy są również niebieskie, ale są tak blade, że większość ludzi myśli, że są bezbarwne. Gdybym nie miał źrenic, prawdopodobnie wyglądałbym na całkowicie niewidomego. Sprawiają, że ludzie czują się nieswojo, ponieważ wyglądają trochę nienaturalnie. Z tego powodu rozwinąłem nawyk patrzenia na podłogę, gdy witam klientów. Może to być problem w ludzkim lokalu, ale w miejscu, gdzie przebywają Zmiennokształtni i inne Magie, jest to niemal oczekiwane jako sposób unikania konfrontacji lub walki o dominację.
Próbowałem nosić soczewki kontaktowe kilka miesięcy temu, ale okazały się zbyt niewygodne, poza tym ich utrzymanie byłoby dla mnie zbyt drogie. Chrząknięcie za mną wyrywa mnie z zamyślenia i prawie się potykam, obracając się na miejscu w moich wysokich obcasach. Zdecydowanie brakuje mi gracji, którą niektórzy Magowie są naturalnie obdarzeni.
Krzywię się lekko pod spojrzeniem mojego kierownika zmiany, Anthony'ego. Musiałem zatrzymać się dłużej, niż myślałem. Prostuję plecy, chwytam tacę z brudnymi naczyniami, którą odłożyłem minutę temu, i kontynuuję drogę do kuchni, aby wymienić ją na tacę z jedzeniem do dostarczenia do stolika numer dwadzieścia.
Właśnie stawiam ostatni kieliszek wina przed sabatem Czarownic, które są w trakcie swojego comiesięcznego "babskiego wieczoru", gdy po raz pierwszy zauważam niebieską nić delikatnie unoszącą się z mojej piersi. Potykam się z kieliszkiem i przypadkowo rozlewam trochę wina. Na szczęście Czarownice są już wystarczająco pijane, by nie zauważyć mojego błędu.
Dyskretnie wycieram rozlanie, zanim pośpiesznie odchodzę od ich stolika. Śledzę wzrokiem nić. Prowadzi ona na zewnątrz Borderline i na ulicę. Pragnę podążyć za nią i spotkać osobę, do której jest przywiązana. Z powodu mojego dziwnego znaku nigdy naprawdę nie miałem dobrych przyjaciół, przynajmniej nie od czasów dzieciństwa. Przeznaczony przyjaciel to właściwie spełnienie moich marzeń.
Przez chwilę rozważam porzucenie ostatnich kilku godzin mojej zmiany i pójście za nicią. Ale jest sobotni wieczór i jesteśmy dopiero w połowie wieczornego szczytu. Straciłbym pracę, której naprawdę potrzebuję. Biorę głęboki oddech i przypominam sobie, że nić oznacza przeznaczenie. Spotkam i zaprzyjaźnię się z tą osobą w końcu, nawet jeśli nie będę jej szukać.
Poddaję się czekaniu i mam nadzieję, że osoba nie każe mi długo na siebie czekać. Byłem samotny przez długi czas. Poza brakiem prawdziwych przyjaciół, nawet nie randkuję. Właściwie, pomysł jest śmieszny. Nawet gdyby ktoś chciał się ze mną umówić, widzę, że nie ma między nami czerwonej nici, co w zasadzie oznacza, że związek jest ostatecznie skazany na niepowodzenie. Co gorsza, widzę ich rzeczywistą czerwoną nić, co oznacza, że wiem, z kim powinni być.
Nie, randkowanie jest zdecydowanie niemożliwe. Będę musiał poczekać, aż pojawi się moja czerwona nić.
Ostatnie Rozdziały
#300 Alex (BONUS!)
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#299 Ostatni rozdział - Ryann
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#298 Cam 55- Opowieści o kogutach i wnioski
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#297 Cam 54- Zainteresowanie i intencja
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#296 Cam 53- Kroki i prog
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#295 Cam 52- Niezręczny i unikający
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#294 Cam 51- Trucizna i pasja
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#293 Cam 50- Prośby i badania
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#292 Cam 49- Zmartwiony i zdeterminowany
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#291 Cam 48- Poczucie winy i cele
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Mój Szef, Mój Tajemniczy Mąż
Złamana sercem, w końcu wyszła za mąż za nieznajomego. Następnego ranka jego twarz była tylko zamazaną plamą.
W pracy sytuacja się skomplikowała, gdy odkryła, że nowym dyrektorem generalnym jest nikt inny, jak jej tajemniczy mąż z Vegas?!
Teraz Hazel musi znaleźć sposób, jak poradzić sobie z tym niespodziewanym zwrotem w swoim życiu osobistym i zawodowym...
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Blizny
Amelie zawsze pragnęła prowadzić proste życie, z dala od blasku reflektorów związanych z jej alfą rodowodem. Czuła, że to osiągnęła, gdy znalazła swojego pierwszego partnera. Po latach razem, jej partner okazał się nie być tym, za kogo się podawał. Amelie jest zmuszona przeprowadzić Rytuał Odrzucenia, aby poczuć się wolna. Jej wolność ma swoją cenę, jedną z nich jest brzydka czarna blizna.
"Nic! Nic nie ma! Przywróćcie ją!" krzyczę z całych sił. Wiedziałam, zanim cokolwiek powiedział. Czułam, jak w moim sercu mówiła do widzenia i odchodziła. W tym momencie niewyobrażalny ból promieniował do mojego rdzenia.
Alpha Gideon Alios traci swoją partnerkę w dniu, który powinien być najszczęśliwszym w jego życiu, narodzinach jego bliźniaczek. Gideon nie ma czasu na żałobę, pozostawiony bez partnerki, samotny, i jako nowo upieczony ojciec dwóch niemowląt. Gideon nigdy nie pokazuje swojego smutku, ponieważ byłoby to oznaką słabości, a on jest Alfą Straży Durit, armii i ramienia śledczego Rady; nie ma czasu na słabość.
Amelie Ashwood i Gideon Alios to dwoje złamanych wilkołaków, których los połączył. Czy to ich druga szansa na miłość, czy może pierwsza? Gdy ci dwaj przeznaczeni partnerzy zbliżają się do siebie, wokół nich ożywają złowrogie intrygi. Jak zjednoczą się, aby chronić to, co uważają za najcenniejsze?
Zrujnowana: Zawsze będziesz moja.
"Kurwa", nie mogłam powstrzymać krzyku.
"Musisz nauczyć się być posłuszna" - powiedział, ciągle się we mnie wbijając. Gdy poczułam jego ręce na moim łechtaczce, moje ciało zadrżało.
"Asher, proszę, to za dużo".
"Nie. Gdybym naprawdę chciał cię ukarać, dałbym ci całego siebie" - powiedział do mojego ucha, a całe moje ciało zamarło. Nagle się poruszył i znów stałam. Ten człowiek był szalony.
Poczułam go za sobą. "Dziesięć batów za nieposłuszeństwo" - powiedział.
"Asher, proszę".
"Nie". Jego głos był zimny i pozbawiony emocji.
Asher był tym, czego chciałam, czego naprawdę pragnęłam, aż było za późno. Sierota nigdy nie powinna zakochiwać się w kimś poza swoim zasięgiem. Myślałam, że kochanie go było właściwą rzeczą, dopóki nie ujawnił swojej prawdziwej tożsamości i mnie zrujnował. Byłam zrujnowana dla wszystkich innych. Nadal czułam jego dotyk, jakby był wyryty w mojej skórze. Starałam się go unikać, ale los nie pozwalał na to.
Sterlingowie byli najpotężniejsi w Havenwood, a Dorian Sterling był poza zasięgiem.
Jako sierota trudno jest przyjąć, że ktoś się tobą interesuje, ale gdy okazuje się, że są to ludzie bogaci i wpływowi, wybrałam inną drogę i uciekłam, ale ucieczka doprowadziła mnie z powrotem do miejsca, które unikałam, i osoby, którą unikałam.
Asher i Dorian Sterling, jedno i to samo. Gdy pojawiła się jego pierwsza miłość, wraz ze wszystkimi, którzy chcieli mnie zniszczyć, modliłam się, żeby mógł mnie ochronić.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.