

Ostatni Duch Wilka
Elena Norwood · Zakończone · 172.3k słów
Wstęp
"LIKANY?! Czy ty właśnie powiedziałaś LIKANY?!"
"Tak, Vera! Nadchodzą! Przygotuj swoich ludzi."
Nie mogłam uwierzyć, że naprawdę mamy likany tej nocy.
Od dziecka mówiono mi, że likany i wilki to śmiertelni wrogowie.
Plotki mówiły też, że aby chronić swoją czystą krew, likany nie mogły żenić się z wilkami przez pokolenia.
Byłam wciąż zaskoczona, ale nie mogłam pozwolić, by moje myśli błądziły. Jestem lekarzem.
Ciężko ranny wilkołak wpada przez drzwi izby przyjęć, trzymając nieprzytomnego wilka. Pędzę do nich, a pielęgniarki, które już były w swoich sukienkach i na obcasach, przychodzą im z pomocą.
Co się, do cholery, stało?
Skupiam całą swoją uwagę na ciężko rannym likanie i przez chwilę czuję, jakby jego zwalniające bicie serca było w mojej własnej piersi. Sprawdzam jego parametry życiowe, podczas gdy pielęgniarka niechętnie podłącza go do wszystkich maszyn. Kiedy kładę rękę na jego głowie, aby podnieść powiekę i sprawdzić reakcję źrenic, czuję elektryczność pod opuszkami palców. Co do...?
Bez ostrzeżenia, jego oczy otwierają się gwałtownie, zaskakując mnie i podnosząc nasze tętna do nieba. Patrzy na mnie intensywnie; nigdy bym nie pomyślała, że te oczy należą do człowieka, który ledwo żyje.
Szepcze coś zbyt cicho, bym mogła usłyszeć. Pochylam się bliżej i gdy szepcze ponownie, jego serce przestaje bić, a moja głowa wiruje.
Czy on właśnie wyszeptał... partnerka?
Rozdział 1
-Vera-
Przewracałam się z boku na bok przez całą noc, mając nadzieję, że tej nocy uda mi się w końcu porządnie wyspać. Zegar na moim stoliku nocnym pokazuje 4 rano; czas wstać, a ja ledwo co odpoczęłam. Zakładam legginsy, sportowy stanik, luźny top, buty do biegania i ruszam w drogę.
Las o tej porze dnia zapiera dech w piersiach; tylko delikatna poświata nadchodzącego dnia oświetla mi drogę. Ptaki zaczynają się budzić i śpiewać, nocne stworzenia wracają do swoich nor, a mgła między drzewami sprawia, że wszystko wydaje się takie żywe.
Zatrzymuję się w moim zwykłym miejscu, na klifie, który otacza nasz słynny wodospad. To około 16 kilometrów od domu stada i teraz odwiedzane tylko na specjalne ceremonie lub uroczystości. Szkoda, że ludzie nie przychodzą tu częściej, by podziwiać to miejsce.
Wodospad Szmaragdowy zawdzięcza swoją nazwę całej zieleni, która go otacza. Cienka, żywa warstwa mchu, niespotykana nigdzie indziej, pokrywa 18-metrowy klif, z którego spada woda; głęboki basen na jego końcu ma krystalicznie czystą wodę, odsłaniającą skalisty, zielony teren pod spodem. Przy odpowiednim świetle księżyca cały wodospad wydaje się być wykonany z czystego szmaragdu. Jego delikatny spadek wody sprawia, że jest to idealne miejsce do medytacji.
Zamykam oczy, zaczynam się rozciągać, oddychać i oczyszczać umysł, ale gdy mam już usiąść, czuję, jak wszystko wokół mnie zastyga, a po plecach przebiega mi dreszcz. Moje oczy gorączkowo przeszukują otoczenie, od drzewa do drzewa, od rośliny do rośliny. Las próbuje mi powiedzieć, że coś jest nie tak, a w mojej głowie rozbrzmiewają alarmy, strach wpełza mi na kark.
No to dzień dobry i tobie też - przerywam jej, zanim zdąży kontynuować.
Potrzebuję zwiadowców przy Wodospadzie Szmaragdowym.
Vera, co się dzieje?
Jeszcze nie wiem, ale -
Tak, wiem.
Nie minęło dziesięć minut, a dołącza do mnie około dwudziestu pięciu zwiadowców, czując to samo napięcie w powietrzu, co ja, gdy się zbliżają. Nasza Alfa przybywa wkrótce potem, w towarzystwie swojego partnera w formie wilka. Wszyscy czujemy się nieswojo, ale nikt bardziej niż ja. Nawet w ludzkiej formie nikt nie jest bardziej zestrojony z lasem niż ja. Nasza Alfa przemawia jako pierwsza,
"Cokolwiek to jest, nie wpływa tylko na Verę. Wszyscy, zbierzcie się w pary i przeszukajcie las, zaczynając od północnej strony. Informujcie mnie na bieżąco."
Zwiadowcy robią, co im kazano, ruszając do lasu z wyciem. Nasza Alfa zwraca się do mnie,
"Powinnaś wrócić z nami, Vero. Masz przed sobą ważny dzień."
"Jeśli nie masz nic przeciwko, Alfo -" Ona mruczy.
"Jeśli nie masz nic przeciwko... Sofio... zostanę tu jeszcze trochę. Może mogę pomóc."
Sofia, nasza Alfa, jest córką poprzedniego Alfy i moją najlepszą przyjaciółką. Znamy się od dzieciństwa i wiemy o sobie wszystko, ale teraz, gdy jest naszą Alfą, ta wiedza wydaje się trochę nachalna. Nawet nie czuję się już właściwie, nazywając ją po imieniu. Rzuca mi zmartwione spojrzenie,
"Proszę, bądź ostrożna, możesz być jedną z najlepszych wojowniczek, jakie mamy, ale nadal nie potrafisz się przemieniać. Cokolwiek tam jest, jest na tyle silne, że wszyscy czujemy się nieswojo."
Pochylam głowę na te słowa, a ona wzdycha. Fakt, że nie mogłam się jeszcze przemienić, jest dla mnie wielkim zmartwieniem. Każdy przyzwoity wilk potrafi się przemieniać w wieku 12 lat. Mam 23 lata i nadal nie mogę połączyć się z moim wilkiem; czasami zastanawiam się, czy w ogóle jestem wilkołakiem.
Zauważam, jak Sofia próbuje wdrapać się na grzbiet swojego męża. Nienawidzi jeździć na nim w ten sposób, ale w swoim bardzo zaawansowanym stanie ciążowym, nie miała wyboru. Pomagam jej wspiąć się na górę, a on delikatnie wstaje, kłaniając mi się w milczącym "dziękuję". Sofia ściska moją rękę, zanim puści i odjeżdża ze swoim partnerem.
Gdy znikają z pola widzenia, zdejmuję buty i kucam na ziemi, wkładając obie ręce głęboko w glebę. Biorę głęboki oddech i zaczynam. Gęsia skórka pojawia się na całym moim ciele, gdy łączę się z lasem. Wiatr znów zaczyna wiać, łagodząc duszność, która była wcześniej.
Oczyszczam umysł i skupiam się tylko na swoich zmysłach; jak wilgotne jest powietrze, które wdycham, jak moje włosy tańczą na kaprys wiatru, jak wszystkie włosy na moim ciele stoją na baczność.
5 minut
15 minut
30 minut
Pomimo moich najlepszych starań, nie wyczuwam niczego. Wydaje się, że cokolwiek tu było, zniknęło wraz z tym dziwnym uczuciem. Z westchnieniem biorę buty do ręki i zaczynam iść boso przez las, kierując się z powrotem do domu stada.
Gdy zbliżam się do skraju lasu z widokiem na dom stada, wiatr zaczyna wiać mi w plecy i zatrzymuję się w miejscu. Nawet nie muszę się odwracać, żeby to wyczuć. Podnoszę twarz, żeby powąchać powietrze i to jest nie do pomylenia.
Pachnie krwią. Dużo krwi.
Biegnę z powrotem do domu stada i do mojego pokoju. Zapach krwi był intensywny, ale nie było sposobu, żeby powiedzieć, kto to był lub skąd pochodził.
Po szybkim, gorącym prysznicu, przebieram się w fartuchy i biorę torbę na cały dzień. Idąc do kliniki stada, pomijam śniadanie.
Wchodzę do kliniki na krawędzi, jakby w każdej chwili mogło się coś wydarzyć. Zaczynam czuć się trochę paranoicznie.
„Hej, Violet? Mamy jakieś przyjęcia?”
Violet, nasza główna pielęgniarka, rzuca mi zdziwione spojrzenie, sprawdzając nasze karty. Zauważam, że jej zazwyczaj długie, ciemne loki zostały wyprostowane, a tusz do rzęs idealnie podkreśla jej niebieskie oczy. Ma czterdzieści kilka lat i jest wyjątkowo piękną kobietą o promiennej, ciemnej skórze.
„Nie, doktorze, na razie mamy spokojny dzień.”
Nie mogę się powstrzymać, żeby nie rzucić okiem na wszystko na oddziale ratunkowym, żeby uspokoić nerwy. To niepokojące uczucie wydaje się nie do pokonania, jakby zapach krwi przeniósł się ze mną z lasu; czuję go wszędzie.
Może jestem na krawędzi, bo to dla mnie wielki dzień, dzień zmieniający życie. Dziś jest przyjęcie pożegnalne doktora Owena, co oznacza, że dziś zostanę głównym lekarzem w klinice.
Nasze stado ma największą populację wilków ze wszystkich głównych stad w kraju, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że strzeżemy południowej granicy z terytorium likanów. Wilkołaki i likany podpisały traktat pokojowy ponad czterdzieści lat temu, zaproponowany przez ówczesnego króla likanów. Przedtem oba gatunki były w ciągłej wojnie; o terytorium, o partnerów, o źródła pożywienia, dla... zabawy? Likany są notorycznie wojowniczymi stworzeniami, nawet między sobą.
Klinika nadzoruje całą populację wilków w naszym stadzie, a jako główny lekarz będę musiała nadzorować wszystkie działania kliniki, nawet te administracyjne. Szczerze mówiąc, czuję się poważnie nieprzygotowana do takiej odpowiedzialności; nie śpię więcej niż cztery godziny na dobę, stresując się tym wszystkim.
Przez resztę poranka robię swoje zwykłe obchody, wszystko w przygotowaniu do przyjęcia. Dr Owens jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu i ciężko pracowaliśmy, aby ten dzień był dla niego bardzo wyjątkowy. Przyjął mnie jako uczennicę, gdy nikt nie widział we mnie potencjału.
Miałam tylko 12 lat, ale już uczyłam się podstaw chirurgii; mimo młodego wieku miałam do tego żołądek. Skończyłam szkołę średnią wcześniej i udało mi się dostać prosto na studia medyczne, gdzie ukończyłam je jako najlepsza w swojej klasie. A jednak teraz, stojąc przed tym nowym wyzwaniem, czuję się niesamowicie niespokojna.
Jest po piątej i wszystko było raczej spokojne. Jestem gotowa przekazać swoich pacjentów na następną zmianę, niecierpliwie czekając na zakończenie przyjęcia pożegnalnego. Myślę o nawiązaniu mentalnego połączenia z Sofią, ale ona mnie wyprzedza,
PRZYJĘCIE! – krzyczy w mojej głowie.
Zanim zdążę ją o cokolwiek zapytać, słyszę zamieszanie na zewnątrz. Ciężko ranny wilkołak wpada przez drzwi oddziału ratunkowego, trzymając nieprzytomnego wilka. Pędzę do nich, a pielęgniarki, które już były w swoich sukienkach i na obcasach, przychodzą im z pomocą. Kładziemy nieprzytomnego wilka na łóżku szpitalnym, a on przemienia się w ludzką formę. Drugi wilk upada, a my pomagamy mu na inne łóżko. Dr. Owens wychodzi ze swojego gabinetu na dźwięk zamieszania.
„Vera, zajmij się Ericiem. Violet, przygotuj defibrylator. Erica i Sam, przygotujcie salę operacyjną.” Nie można przegapić pilności w jego głosie.
Zaczynam sprawdzać parametry życiowe Erica. Czyżby nie był jednym ze zwiadowców dzisiaj? Właściwie, czy obaj nie byli na zwiadzie? Wygląda na to, że ma wstrząs mózgu, a całe jego ciało drży w szoku. Musimy sprawdzić, czy nie ma wewnętrznego krwawienia.
Uczucie grozy, które towarzyszyło mi przez cały dzień, wraca z pełną siłą, gdy Sofia ponownie nawiązuje ze mną mentalne połączenie,
Vera, będziemy potrzebować wszystkich rąk na pokładzie. Przygotuj swoich ludzi. Dziesięciu rannych wilków, trzech likanów.
Likanów?! Czy właśnie powiedziałaś likanów?!
W ciągu następnych pięciu minut pojawia się ośmiu kolejnych wilków z lekkimi do poważnymi obrażeniami, a ja natychmiast wyczuwam trzech likanów, z których dwóch niesie nieprzytomnego; widać, że ledwo trzyma się życia.
Kieruję ich na łóżko i po dość brutalnym położeniu go na nim, obaj padają obok niego z wyczerpania. Instruuję innych lekarzy i pielęgniarki, aby zajęli się wilkami, priorytetowo traktując tych, którzy wydają się tracić przytomność, ale wyraźnie są ostrożni wobec likanów. Na szczęście większość wilków ma lekkie obrażenia, głównie zadrapania. Co się, do diabła, stało?
Skupiam całą swoją uwagę na ciężko rannym likanie i przez chwilę czuję, jakby jego zwalniające bicie serca było w mojej własnej piersi. Sprawdzam jego parametry życiowe, podczas gdy pielęgniarka niechętnie podłącza go do wszystkich maszyn. Kiedy kładę rękę na jego głowie, aby podnieść powiekę i sprawdzić reakcję źrenic, czuję, jak pod moimi palcami przepływa elektryczność. Co do…?
Bez ostrzeżenia jego oczy otwierają się, zaskakując mnie i podnosząc nasze tętna do niebotycznych wartości. Patrzy na mnie intensywnie; nigdy bym nie pomyślała, że te oczy należą do człowieka, który ledwo żyje.
Szepcze coś zbyt cicho, bym mogła usłyszeć. Zbliżam się, a gdy szepcze ponownie; jego serce przestaje bić, a moja głowa wiruje.
Czy on właśnie wyszeptał… partnerka?
Notka od autorki: Dziękuję bardzo za przeczytanie :) To moja pierwsza poważna historia. Zachęcam do komentowania swoich myśli. Ta przygoda dopiero się zaczyna!
Ostatnie Rozdziały
#157 Epilog
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#156 Rozdział 67
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#155 Rozdział 66
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#154 Rozdział 65
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#153 Rozdział 64
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#152 Rozdział 63
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#151 Rozdział 62
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#150 Rozdział 61
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#149 Rozdział 60
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#148 Rozdział 59
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.