

Trzy to nie tłum
Nnanna Cynthia · W trakcie · 155.5k słów
Wstęp
„Połóż się na łóżku i rozłóż szeroko swoją potrzebującą cipkę, żebyśmy mogli ją zobaczyć.” Natychmiast posłuchałam, rozłożyłam nogi i pokazałam im swoją lśniącą, mokrą cipkę.
„Kurczę, już dla nas ciekniesz. Chcesz, żebyśmy dali twojej małej dziurce to, czego pragnie?” Jego głęboki głos szepnął mi do ucha, powodując, że całe moje ciało zadrżało z potrzeby, a ja skinęłam głową.
„Słowa, maleńka.” Inny głos szepnął.
„T..tak, T..tatusiu.”
Jasmine stała się bezdomna, gdy w wieku trzynastu lat została wyrzucona z domu przez ludzi, których nazywała rodzicami. Nie mogła sobie pozwolić na wynajem mieszkania, więc ulice stały się jej domem, a most schronieniem.
Ale jej życie zmieniło się, gdy została uratowana przed gwałtem przez trzech niebezpiecznych braci mafii. Cała trójka polubiła ją i zrobi wszystko, by zapewnić jej bezpieczeństwo.
Chcą ją dzielić, ale czy ona jest gotowa dobrowolnie im się poddać i stać się ich małą uległą?
Rozdział 1
Rozdział 1: Masz Ładną Twarz
Jasmine
Ulice były dziś wieczorem pełne ludzi, światła samochodów oślepiały moje oczy. Ludzie mijali mnie w pięknych, bogatych ubraniach, wspaniałej biżuterii, rzeczach, o których mogłam tylko marzyć. Ale na razie miałam bardzo mało. Siedziałam na ulicy z niczym oprócz koca, dwóch starych, podartych ubrań, kilku chusteczek, małej torby z drobnymi zapasami i miski, do której ludzie wrzucali pieniądze dla mnie.
Tak wyglądało moje życie od prawie pięciu lat, czasami zapominam, że to nie był mój pierwotny dom. Przyzwyczaiłam się do tego tak długo, że zapomniałam, jak to jest być w normalnym domu z rodziną. Usiadłam na kocu i postawiłam misę przed sobą, mając nadzieję, że uda mi się zebrać wystarczająco pieniędzy na jedzenie dziś wieczorem. Nie jadłam przez cały tydzień, szczęście nie dopisywało mi przez ostatnie miesiące. Rzadko kiedy udawało mi się coś zjeść w niektóre tygodnie, ale czasami pojawiali się życzliwi ludzie, którzy kupowali dla mnie jedzenie lub dawali swoje resztki od czasu do czasu. Ludzie mijali mnie, rzucając mi kilka brudnych spojrzeń. Mogłam tylko przypuszczać, że to z powodu moich ubrań - miałam na sobie stare szorty i podartą czarną koszulkę. Nie było to najlepsze, ale nie miałam wiele.
Czekałam około dwóch godzin, nadal mając nadzieję, że ktoś będzie na tyle hojny, by przekazać mi choć trochę pieniędzy, nawet najmniejsza kwota może dużo znaczyć. Kiedyś zbierałam wszystkie monety, które znajdowałam na ziemi, wystarczyło mi to na jedzenie w zeszłoroczne Boże Narodzenie. Kobieta podeszła do mnie z uroczą małą córką, trzymając ją za rękę. Wyciągnęła z torby trochę gotówki. Dała dziecku pieniądze, a ono schyliło się, wkładając je do mojej miski. Spojrzałam na nie z uśmiechem.
"D..dziękuję bardzo," powiedziałam nieśmiało, wdzięczna za otrzymane pieniądze.
"A ty jesteś taka piękna, pani," powiedziało dziecko z iskrą w oczach.
"Bardzo to doceniam, jesteś również uroczą dziewczynką," odpowiedziałam, spoglądając na matkę dziecka.
"Twoja córka jest tak samo życzliwa jak ty," uśmiechnęłam się.
"Jesteś taka kochana, miłego wieczoru," wymamrotała.
"I tobie również," powiedziałam cicho, gdy ona i jej córka zaczęły odchodzić.
Podniosłam misę i wyjęłam pieniądze, widząc, że to pięćdziesiąt groszy. To było więcej niż wystarczająco, aby kupić coś do jedzenia, nawet jeśli to coś małego. To było lepsze niż nic. Wstałam z ziemi i otrzepałam się trochę, trzymając pieniądze w ręce. Podeszłam do krawędzi chodnika i czekałam, aż wszystkie samochody przejadą, zanim przebiegłam na drugą stronę ulicy. Skierowałam się do sklepu, który był tuż przede mną, otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Nie miałam żadnego obuwia, ani butów, ani nawet skarpet, więc moje gołe stopy były na zimnej kafelkowej podłodze. Jak tylko weszłam, kierownik sklepu zawołał do mnie.
„Jasmine, miło cię znów widzieć.” Spojrzałam w jego stronę, widząc, że dziś pracował przy kasie.
„Dobry wieczór, panie Ford.” Przywitałam się.
„Ile razy mam ci mówić, że nie musisz się bać nazywać mnie Edwinem.” Zaśmiałam się nerwowo, rozglądając się po sklepie.
„Przepraszam, Edwin. Po prostu czasami mi umyka.”
Skłamałam, nigdy mi to nie umykało, po prostu dziwnie się czułam, nazywając innych po imieniu, chyba że byli członkami rodziny. Nie wiedziałam jak to jest z przyjaciółmi, ponieważ już ich nie miałam.
„Nie ma problemu, zgaduję, że dziś dostałaś pieniądze na jedzenie?” Zapytał, widząc, że rozglądam się po sklepie za jedzeniem.
„Tak, dostałam.”
Podeszłam do półki, gdzie były wszystkie kanapki, wybrałam jedną i ruszyłam do kasy, żeby zapłacić. Nie byłam wybredna w kwestii jedzenia, potrzebowałam tylko czegoś, co trochę mnie nasyci, ponieważ nie byłam pewna, czy dostanę więcej pieniędzy przez co najmniej tydzień lub dwa. Facet już płacił, więc stanęłam za nim i czekałam na swoją kolej. Podziękował Edwinowi i odwrócił się, prawie na mnie wpadając.
„Przepraszam, nie zauważyłem cię.” Powiedział.
Spojrzałam na niego, prawie się dławiąc, gdy zobaczyłam jego twarz. Wyglądał niesamowicie przystojnie, jego włosy były idealne, a oczy ciemne, ale jednocześnie miękkie. Otrząsnęłam się.
„W porządku, nie ma problemu.” Uśmiechnął się do mnie delikatnie.
„Masz ładną twarz, nikt ci tego nigdy nie mówił?”
Moje oczy rozszerzyły się z szoku na jego słowa, lekko się rumieniąc.
„O..oh, to było bardzo miłe... dziękuję.”
„Proszę bardzo.” Powiedział, wyciągając rękę, żeby się przywitać.
„Ronald,” niepewnie uścisnęłam jego dłoń.
„Jasmine,” puściliśmy się.
„No cóż, Jasmine. Mam nadzieję, że będziesz miała świetny wieczór.”
„Ty również.”
Gdy zaczął wychodzić, podeszłam do kasy i położyłam swoje rzeczy, nadal próbując przetworzyć to, co się właśnie wydarzyło. Widziałam, że Edwin obserwował, jak facet wychodzi ze sklepu. Spojrzałam przez szklane drzwi, ale już go nie widziałam, musiał już odjechać. Długo nie dostałam takiego komplementu, zawsze myślałam, że jestem brzydka i odpychająca.
„Czy to wszystko, co jesteś w stanie kupić?” Zapytał Edwin, skanując dwa przedmioty. Kiwnęłam głową.
„Nie widziałem cię tu od dawna, co oznacza, że nie jadłaś zbyt dużo.”
Spojrzałam na swoje ręce, bawiąc się palcami, skubiąc je.
„T..tak, dziś dostałam tylko sto złotych, więc to wszystko, co mogłam naprawdę kupić.” Odpowiedziałam cicho. Zaśmiał się lekko, wkładając wszystko do torby.
„Powiem ci coś, dam ci coś jeszcze do wyboru za darmo, dobrze?”
To była taka dobra oferta, ale nie mogę tego przyjąć.
„Nie mogę tego przyjąć.” Odpowiedziałam, wręczając mu pieniądze za swoje rzeczy.
„Dlaczego nie?” Zapytał, biorąc pieniądze.
„Czuję się jakbym kradła.”
Zaśmiał się lekko, zaczynając liczyć moje resztę.
„To nie jest kradzież, jeśli ci to oferuję.”
Ostatnie Rozdziały
#181 Rozdział 181: Uwielbiam to, gdy jesteśmy razem
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#180 Rozdział 180: Zabiłem mojego ojca
Ostatnia Aktualizacja: 10/20/2025#179 Rozdział 179: Bardzo mi przykro
Ostatnia Aktualizacja: 10/20/2025#178 Rozdział 178: Ona jest tutaj ze mną
Ostatnia Aktualizacja: 10/17/2025#177 Rozdział 177: Zgwałciłeś ją?
Ostatnia Aktualizacja: 10/17/2025#176 Rozdział 176: Gdzie ona jest?
Ostatnia Aktualizacja: 10/16/2025#175 Rozdział 175: Tęsknimy za nią
Ostatnia Aktualizacja: 10/15/2025#174 Rozdział 174: To wszystko moja wina
Ostatnia Aktualizacja: 10/14/2025#173 Rozdział 173: Boli mnie głowa
Ostatnia Aktualizacja: 10/13/2025#172 Rozdział 172: Przepraszam
Ostatnia Aktualizacja: 10/13/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.