

Życie z Alfami
SAN_2045 · Zakończone · 118.5k słów
Wstęp
"Potrzebuję cię, potrzebuję twojego węzła..." Jego ręka była taka szorstka, taka duża, a sposób, w jaki przesuwała się po jej skórze, sprawiał, że omega pulsowała wszędzie.
"Nikt nigdy nie dotykał cię w ten sposób, omega? Jesteś taka wrażliwa."
"Nie, próbowali... ale nie... pozwoliłam im." Jęknęła, odchylając głowę do tyłu, gdy jego palce dotknęły jej nagiej skóry.
"Dlaczego nie, kochanie? Dlaczego ja mogę cię tak dotykać?"
"Bo jesteś moim Alfą."
Ludzie w tym świecie znają dwa zasady przez całe swoje życie; po pierwsze, cokolwiek i ktokolwiek wejdzie na terytorium innej watahy, staje się ich własnością; na zawsze. Po drugie, niezamężne omegi nigdy nie powinny samotnie wędrować po lasach, bez względu na to, jak bardzo są zdesperowane. Ava jest omegą, która łamie obie zasady, gdy znajduje się na terytorium braci Bruno - najniebezpieczniejszej watahy wśród wilkołaków.
Zach, Ares i Dante Bruno to czystej krwi Alfy i przywódcy bardzo wpływowej watahy, największej z bogactwami nie do zmierzenia. Bracia Bruno mają wszystko, czego potrzebują, oprócz swojej bratniej duszy, aż pewnego dnia nieznana omega wkracza na ich terytorium, i od tego momentu wszystko się zmienia. Pytanie brzmi, jak bracia zachowają się wobec nowej omegi na ich terytorium? Czy okażą jej łaskę? A może mają dla niej coś znacznie bardziej zaplanowanego?
Uwaga: Historia zawiera mroczne i dojrzałe tematy, takie jak przemoc, trójkąt i seks.
Wszelkie prawa zastrzeżone San 2045 2021.
Rozdział 1
Ava obudziła się z wyjątkowo okropnego koszmaru, łapiąc powietrze i chwytając się za klatkę piersiową, jakby jej serce miało zaraz wyskoczyć. Pot spływał jej po czole, a usta były rozchylone od nagłego ruchu. Dźwięk szumiącej krwi odbijał się echem w jej uszach.
Zmrużyła oczy, dostosowując wzrok do nagłego światła wpadającego do szopy.
Omega miała tylko przelotne wspomnienie bycia ściganą w lesie przez coś, aż w końcu dotarło do niej, że drzewa, środek niczego, rzeczywiście ją otaczają. Minął już tydzień.
Jej dom stada był oddalony o mile, a ona nie miała pojęcia, jak wrócić do domu. Wszystko, co miała, teraz przepadło. Dlaczego musiała być tak impulsywna? W swojej głowie Ava wierzyła, że pomaga członkom swojego stada i ratuje ich, śledząc zbuntowanego wilka. Karl. To jego ludzkie imię.
Karl terroryzował jej stado, zwłaszcza omegi nad rzeką. Próbował siłą zaznaczyć na nich swoje terytorium, chwytać je, a czasem nawet posuwał się do ich oznaczania. Cała sytuacja obrzydzała omegi i napawała je strachem.
Nie mogła siedzieć bezczynnie i nic nie robić. Dlatego Ava poszła sama nad brzeg rzeki i śledziła zbuntowanego wilka. Rozpoczęła się długa gra w pościg, podczas której straciła poczucie czasu i orientację, znajdując się na obcym terytorium. Zbuntowany Alfa zniknął, zostawiając ją w nieznanym miejscu.
Przez pierwsze kilka dni Ava usilnie próbowała znaleźć drogę powrotną, wyjąc godzinami bez końca. Nic się nie działo. Las był ciemny, tajemniczy, głęboki, z długimi drzewami, gdzie głos ledwo się odbijał. Jakoś wszystkie ścieżki, którymi szła, kończyły się w tym samym miejscu. Była bliska poddania się.
Omega często zmieniała formę, głównie po to, by polować na jedzenie. Żywiła się, polując na małe zwierzęta, króliki lub fretki, starając się ukrywać w cieniach. Ostatnią rzeczą, jakiej chciała, było zwrócenie na siebie uwagi, zabijając dziki i jelenie.
Drugiego dnia miała dość spania na ogromnych kłodach drzew, mięśnie bolały ją od bólu. Ava szukała miejsca do spania i na szczęście znalazła opuszczoną szopę. Ponieważ omega nie miała ze sobą nic oprócz ubrań, które nosiła, nie było problemu, by tam zostać.
Rozglądając się, gorzko zdała sobie sprawę, że nikt nie odważy się jej szukać. Nawet jeśli by to zrobili, byłoby to prawie niemożliwe, aby ją wytropić z ilością neutralizatorów, które na siebie spryskała. Nie że aktywnie szukała tej ścieżki, tylko ukrywała swoją tożsamość jako omega z powodu ataków na ich rodzaj.
Omegi są łowione w dużej liczbie, niektóre sprzedawane na aukcjach bogatym, starszym Alfom, podczas gdy inne są używane jako knotwhores. Samo to słowo powodowało, że dreszcze przechodziły jej po plecach. Knotwhores są zmuszane do przyjmowania węzłów od Alf i rodzenia im męskich Alf.
Wycierając pot z twarzy długim rękawem, szukała po omacku, próbując przegonić sen. Po bliższym przyjrzeniu się omega zdała sobie sprawę, że grube drzewa przed szopą blokują naturalne światło.
Wstając na nogi, omega wyszła ze swojego ukrycia, wzdychając z zadowoleniem na ciepły promień słońca, który ją ogarnął. Ava wciąż czuła resztki strachu gdzieś głęboko w umyśle, ale światło dzienne działało na nią jak narkotyk, i stała przed słońcem przez kilka minut.
Coś chrupnęło za nią, prawdopodobnie suche liście, a potem usłyszała ciężki oddech. Ava przełknęła gulę w gardle, zaciskając oczy i mając nadzieję, że to tylko dzikie zwierzę przechodzi obok.
Gdy dźwięk stawał się głośniejszy, nie mogła już dłużej stać w miejscu. Omega odwróciła się, by stawić czoła złowrogiemu zapachowi, który się zbliżał, i nie musiała długo czekać, zanim typowy, nadmiernie wysoki, umięśniony Alfa wyszedł przez przerwę w drzewach. Był bez koszuli, miał tylko dżinsy opadające nisko na biodrach. Kolejny zbuntowany wilk. Westchnęła, widząc, jak jego ciemne, czarne oczy wpatrują się w jej.
Zbuntowanych wilków można było łatwo rozpoznać; po wygnaniu ze stada ich naturalny kolor oczu zastępowała ciemność. Wilki wierzą, że to sposób, w jaki bogini księżyca zamierzała, aby byli przez resztę swojego nędznego życia.
Intruz zatrzymał się, gdy zobaczył krągłą, niską omegę, i przechylił głowę na bok z zainteresowaniem. Myślała, że nikt oprócz niej tu nie mieszka. Kim on był? Coś zdradziło się w jego oczach, zmiana, która sprawiła, że zamarła na miejscu. Czego chciał Alfa? Ava zacisnęła usta.
"No, czyż nie jesteś smakowitym stworzonkiem, stojącym całkiem sama w takim ogromnym lesie," zamruczał zbuntowany wilk, zbliżając się do niej groźnie, a włosy na karku stanęły jej dęba.
Nie trzeba było tego mówić, ale to nie wróżyło dobrze. Alfa był zbyt blisko, by mogła polegać na swojej wilczej formie. Nie miała przy sobie żadnego ostrego przedmiotu, na litość boską.
Takie niedogodności nigdy jednak nie powstrzymały omegi przed podjęciem odważnej próby. Ava wciągnęła gwałtownie powietrze. "Czego chcesz?"
"Czy to nie jest oczywiste?" Śmiech drażnił jej uszy, powodując dreszcze na plecach.
"Zjeżdżaj ode mnie!" warknęła, trzymając się na swoim miejscu, mrużąc na niego oczy. "Albo cię skrzywdzę."
Usta zbuntowanego wilka otworzyły się ze zdumienia, zaskoczone tym, co właśnie usłyszał, ale potem kąciki jego ust uniosły się w wyraźnie zadowolonym uśmiechu. "To imponujące jak na omegę. Powiedz mi, co tu robisz sama, piękna? Czy twój partner cię porzucił? Wyrzucił cię?" zapytał, kontynuując zbliżanie się do niej. "Nie martw się, mogę się tobą zająć."
Omega. Odniósł się do niej prawdziwym statusem, a nie tym, który udawała. Czy zbuntowany wilk wyczuł jej prawdziwy zapach? Jak się dowiedział? Przeklinała w myślach, starając się zachować odważną fasadę.
"Nie jestem omegą!"
"Nie oszukasz mnie," warknął zbuntowany wilk, rzucając się w jej stronę, gotów porwać omegę.
Ava była na defensywie, starając się unikać jego pazurów. Jest szybki, pomyślała, cofając się wystarczająco daleko, by ponownie zaatakować i rzucić się do przodu bez zastanowienia. Alfa znowu uniknął jej ataku, a – jakby tego było mało – wykorzystał jej odsłonięte plecy, chwytając omegę od tyłu.
Zbuntowany wilk objął jej szyję mocnym ramieniem, drugą ręką chwytając jej nadgarstek, aby uniemożliwić jakikolwiek nagły ruch.
Ava liczyła na to. Alfy uwielbiały dominować nad omegami, pokazywać swoją siłę poprzez podstępne taktyki. Nic, czego wcześniej nie doświadczyła. Czekając na odpowiedni moment, młoda kobieta przygotowywała się do ataku.
Była chwilowo rozproszona, niezwykle zaniepokojona, gdy poczuła gorący, cuchnący oddech na swojej szyi i całkowicie nieodpowiednią i nie na miejscu erekcję naciskającą na jej zaokrąglone pośladki. Czy ten Alfa był poważny? pomyślała Ava, z obrzydzeniem krzywiąc usta.
"Co teraz zrobisz, omega?" zbuntowany wilk wyszeptał gorąco przy jej uchu, gdy jego uścisk na jej nadgarstku stał się niemożliwie mocniejszy, ostatecznie zmuszając ją do upadku na leśną ściółkę. Czerwona gorąca furia bulgotała w jej żołądku, a ona zaczęła powtarzać znajomą mantrę.
Coś pękło w oddali, przerywając jej mantrę. Młoda kobieta otworzyła jedno oko z ciekawości, a przed jej oczami pojawiła się para smukłych stóp. Jej gardło nagle wyschło, dłonie stały się wilgotne i chwyciły rękawy jej koszuli.
Partner. Wewnętrzny głos natychmiast przebił się przez jej uszy, powodując, że jej kolana się ugięły. Przez zamglony wzrok udało jej się spojrzeć w górę, wdychając intensywny zapach innego Alfy. Cytryna i mocna wanilia. Jej oczy przewróciły się, a klatka piersiowa wypełniła się ciepłem.
Szmaragdowe oczy wpatrywały się w jej; długie brązowe włosy były związane za głową, a inne kosmyki spływały po jego zdefiniowanej klatce piersiowej jak wodospad. Jego szczęka zacisnęła się, gdy zauważył, że zbuntowany wilk trzyma ją siłą. Zanim się zorientowała, jej partner rzucił zbuntowanego wilka na ziemię.
Zaczęli wymieniać ciosy, podczas gdy ona cofała się do pobliskiego drzewa, obserwując, jak jej partner w mgnieniu oka rozszarpuje gardło zbuntowanego wilka. Krew rozprysnęła się na jego twarzy, gdy wstał i podszedł do niej.
"Wszystko w porządku?" Jego chrapliwy, ale miękki głos natychmiast zmarszczył jej brwi w zdziwieniu.
Zaskoczona szczerością w jego słowach, Ava spojrzała w górę, by spotkać twarz tego wyższego Alfy, mrugając głupio. Właśnie uratował ją przed tym zbuntowanym wilkiem.
Alfa uśmiechnął się i pochylił, wyciągając ogromną i mocną dłoń, oferując pomoc młodej kobiecie w wstaniu z ziemi, a Ava spojrzała na rękę, jakby to był wąż. Co jeśli okaże się taki sam jak ten zbuntowany wilk? Czy rozpoznał ją jako swoją partnerkę? Dlaczego nie reagował? Miała tyle pytań w głowie.
Kręcąc głową, przyjęła jego wyciągniętą rękę, szybko odrzucając wszelkie pytania, które miała.
"Bardzo dziękuję, ale—" Gdy Ava próbowała zrobić krok dalej, potknęła się, wpadając na jego klatkę piersiową, i wszystko zniknęło.
Ostatnie Rozdziały
#92 Epilog: Szczęśliwie na zawsze
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#91 Część 93. Zrozumienie Alf
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#90 Część 92. Prawda o klątwie
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#89 Część 91. Dante VS Alfa Lukas
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#88 Część 90. Jego wojna
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#87 Część 89. Pomaganie Jakubowi
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#86 Część 88. Herbata z Ianem
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#85 Część 87. Zrozumienie Tristana
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#84 Część 86. Przeszłość Tristansa
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025#83 Część 85. Zaginiony brat
Ostatnia Aktualizacja: 1/10/2025
Może Ci się spodobać 😍
Druga Szansa Na Miłość
Co się stanie, gdy ta dwójka zacznie pracować blisko siebie? Czy Alex dowie się, że Dawson jest jego synem i czy znajdą sposób, by przezwyciężyć zniszczenia przeszłości i w końcu zdobyć upragnione szczęście? Czy może cienie oszustwa i zazdrości rozdzielą ich ponownie?
ANIOŁ UWIĘZIONY PRZEZ MAFIĘ
☆☆☆
Gdy niebezpieczny porywacz zwrócił uwagę na młodą dziewczynę, wiedział, że musi ją mieć, nawet jeśli oznacza to, że weźmie ją wbrew jej woli.
Nici Przeznaczenia
Jak wszystkie dzieci, zostałem przetestowany pod kątem magii, gdy miałem zaledwie kilka dni. Ponieważ moja specyficzna linia krwi jest nieznana, a moja magia nie do zidentyfikowania, zostałem oznaczony delikatnym, wirującym wzorem wokół górnej części prawego ramienia.
Mam magię, tak jak wykazały testy, ale nigdy nie pasowała do żadnego znanego gatunku Magicznych.
Nie potrafię zionąć ogniem jak Przemieniony smok, ani rzucać klątw na ludzi, którzy mnie wkurzają, jak Czarownice. Nie umiem robić eliksirów jak Alchemik ani uwodzić ludzi jak Sukub. Nie chcę być niewdzięczny za moc, którą posiadam, jest interesująca i wszystko, ale naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i większość czasu jest po prostu bezużyteczna. Moja specjalna umiejętność magiczna to zdolność widzenia nici przeznaczenia.
Większość życia jest dla mnie wystarczająco irytująca, a co nigdy mi nie przyszło do głowy, to że mój partner jest niegrzecznym, nadętym utrapieniem. Jest Alfą i bratem bliźniakiem mojego przyjaciela.
„Co ty robisz? To mój dom, nie możesz tak po prostu wchodzić!” Staram się utrzymać stanowczy ton, ale kiedy odwraca się i patrzy na mnie swoimi złotymi oczami, kurczę się. Jego spojrzenie jest wyniosłe i automatycznie spuszczam wzrok na podłogę, jak mam w zwyczaju. Potem zmuszam się, by znów spojrzeć w górę. Nie zauważa, że na niego patrzę, bo już odwrócił ode mnie wzrok. Jest niegrzeczny, odmawiam pokazania, że mnie przeraża, chociaż zdecydowanie tak jest. Rozgląda się i po zorientowaniu się, że jedyne miejsce do siedzenia to mały stolik z dwoma krzesłami, wskazuje na niego.
„Siadaj.” rozkazuje. Patrzę na niego gniewnie. Kim on jest, żeby tak mną rozkazywać? Jak ktoś tak nieznośny może być moją bratnią duszą? Może wciąż śnię. Szczypię się w ramię i moje oczy zachodzą łzami od ukłucia bólu.
Idealny Drań
"Spadaj, ty sukinsynu!" warknęłam, próbując się wyrwać.
"Mów!" warknął, chwytając moją brodę jedną ręką.
"Uważasz, że jestem dziwką?"
"Czyli to nie?"
"Idź do diabła!"
"Dobrze. Tylko tego potrzebowałem," powiedział, podnosząc moją czarną bluzkę jedną ręką, odsłaniając moje piersi i wywołując falę adrenaliny w moim ciele.
"Co ty, do cholery, robisz?" dyszałam, gdy patrzył na moje piersi z zadowolonym uśmiechem.
Przejechał palcem po jednym ze śladów, które zostawił tuż pod jednym z moich sutków.
Drań podziwiał ślady, które na mnie zostawił?
"Obejmij mnie nogami," rozkazał.
Pochylił się wystarczająco, by wziąć moją pierś do ust, mocno ssąc sutek. Przygryzłam dolną wargę, by stłumić jęk, gdy ugryzł, sprawiając, że wygięłam się w jego stronę.
"Zaraz puszczę twoje ręce; nie waż się mnie powstrzymywać."
Drań, arogancki i całkowicie nieodparty, dokładnie taki typ faceta, z którym Ellie przysięgła sobie nigdy więcej się nie angażować. Ale kiedy brat jej przyjaciółki wraca do miasta, znajduje się niebezpiecznie blisko ulegania swoim najdzikszym pragnieniom.
Jest irytująca, inteligentna, seksowna, całkowicie szalona i doprowadza Ethana Morgana do szału.
To, co zaczęło się jako prosta gra, teraz go dręczy. Nie może przestać o niej myśleć, ale nigdy więcej nie pozwoli nikomu wejść do swojego serca.
Nawet gdy oboje walczą z całych sił przeciwko temu płonącemu przyciąganiu, czy będą w stanie się oprzeć?
Białe Kłamstwo Alfy
Kiedy nowy facet wprowadza się do pustego mieszkania naprzeciwko, Rosalie Peters czuje się przyciągana do przystojnego mężczyzny. Blake Cooper to bardzo atrakcyjny, odnoszący sukcesy i zamożny biznesmen z życiem opartym na małym białym kłamstwie.
Życie Rosy jest natomiast pełne tajemnic. Ukrywa sekret, który mógłby zniszczyć miłość i przyjaźń.
Gdy sekrety w życiu Rosy zaczynają się ujawniać, szuka schronienia u Blake'a.
Czego Rosy się nie spodziewała, to że podziw Blake'a dla niej był czymś więcej niż tylko miłością; to było nadprzyrodzone.
Życie Rosy zmienia się, gdy odkrywa, że największy sekret Blake'a był zwierzęcy i znacznie większy niż jej!
Czy białe kłamstwa Blake'a zniszczą jego związek z Rosy?
Jak Rosy poradzi sobie ze wszystkimi sekretami, które wprowadzają chaos w jej życie?
I co się stanie, gdy brat bliźniak Blake'a, Max, pojawi się, by rościć sobie prawo do więzi z Rosy?!
Zakazany, Najlepszy Przyjaciel Brata
„Weźmiesz mnie całego.” Wyszeptał, pchając się do góry.
„Cholera, czujesz się tak cholernie dobrze. Czy tego właśnie chciałaś, mojego kutasa w sobie?” Zapytał, wiedząc, że kusiłam go od samego początku.
„T..tak,” wydyszałam.
Brianna Fletcher uciekała przed niebezpiecznymi mężczyznami przez całe swoje życie, ale kiedy po ukończeniu studiów dostała szansę zamieszkania z bratem, spotkała tam najniebezpieczniejszego z nich wszystkich. Najlepszego przyjaciela jej brata, mafijnego Dona. Emanował niebezpieczeństwem, ale nie mogła się od niego trzymać z daleka.
On wiedział, że młodsza siostra jego najlepszego przyjaciela jest zakazana, a mimo to nie mógł przestać o niej myśleć.
Czy będą w stanie złamać wszystkie zasady i znaleźć ukojenie w swoich ramionach?
Kły, Przeznaczenie i Inne Złe Decyzje
Po odkryciu, że jej chłopak ją zdradził, ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewała, było natknięcie się na rannego mężczyznę w zaułku. I zdecydowanie nie na takiego z kłami. Ale dzięki mieszance koktajli, wstydu i jej wątpliwych życiowych wyborów, zabiera go do domu. Okazuje się, że to nie jest zwykły wampir - to król. A według niego, ona jest jego przeznaczoną partnerką.
Teraz jest uwięziona z nadopiekuńczym, ponurym krwiopijcą, który ciągle ją ratuje, rosnącą listą wrogów, którzy chcą jej śmierci, i nieodpartym przyciąganiem, które sprawia, że bardzo trudno jest pamiętać, dlaczego zakochanie się w wampirze to fatalny pomysł.
Bo jeśli nie będzie ostrożna, nie tylko straci serce - straci swoją ludzkość.
Odpuścić
Ta pamiętna noc sprawia, że Molly i jej najlepszy przyjaciel Tom trzymają w sercu sekret, ale jego zachowanie może również oznaczać zniszczenie wszelkich szans na nową przyszłość dla Molly.
Kiedy najstarszy brat Toma, Christian, poznaje Molly, jego niechęć do niej jest natychmiastowa i nie stara się jej ukrywać. Problem polega na tym, że jest do niej równie mocno przyciągany jak jej nie lubi, a trzymanie się od niej z daleka staje się walką, którą nie jest pewien, czy może wygrać.
Kiedy sekret Molly zostaje ujawniony i zmuszona jest stawić czoła bólowi z przeszłości, czy znajdzie siłę, by zostać i przepracować ból, czy ucieknie od wszystkiego, co zna, w tym od jedynego mężczyzny, który daje jej nadzieję na szczęśliwą przyszłość? Nadzieję, której nigdy nie sądziła, że znów poczuje.
Miłość, krzywe i złamane serce
Jego ręka była między moimi nogami, a on znów zaczął mnie pieścić, każdą część, wewnątrz i na zewnątrz, jakby chciał poznać każdą cząstkę mnie. Myślę, że nigdy w życiu żaden mężczyzna nie dotykał mnie w ten sposób.
Ale Ethan był zdeterminowany, zaczął pocierać, naciskać, a ja nie mogłam się powstrzymać, krzycząc z rozkoszy, wyginając plecy i drżąc. Moje ręce były przyciśnięte do jego pleców, moje paznokcie wbijały się w jego skórę.
Wsadził jeden palec we mnie, na zewnątrz i do środka, pocierając kciukiem to miejsce, które doprowadzało mnie do szaleństwa. Nie przestawał, sprawiając, że moje wnętrze wspinało się coraz wyżej, aż byłam gotowa na szczytowanie.
„Ethan, mój Boże…” jęknęłam, nie mogąc mówić.
Byłam zbyt zajęta oddychaniem i jęczeniem, próbując się utrzymać. Krzyknęłam, napierając swoim rdzeniem na jego rękę, bo chciałam więcej i więcej.
Co byś zrobiła, gdyby mężczyzna, który zniszczył twoje życie, znów się pojawił?
Priscilla odkrywa, że ważnym nowym klientem w jej pracy jest jej dziecięca miłość i pierwszy zauroczenie... ale także mężczyzna, który nawiedzał jej nastoletnie lata.
Wyraźnie usłyszała, jak mówił… „Dlaczego chciałbyś wyjść z tą... dziewczyną? Chcesz być pośmiewiskiem? Chyba że lubisz dziewczyny... z nadwagą... jak małą świnkę,”... i wtedy zaczął się koszmar.
Ale teraz Ethan wraca i nie robi nic, tylko poluje na Priscillę.
Czy będzie w stanie zapomnieć, co zrobił? Czy uda jej się uciec przed Ethanem? Co nagle zainteresowało go nią po tylu latach?
Zła Księżniczka Mafii i Rodzina
Równowaga Światła i Cienia
Nie wiedziała jednak, jak bardzo oba światy potrzebują jej, aby przynieść pokój i prawdziwą wolność.
Swatka
Nikt nie wychodzi ze Swatki bez szwanku. Proces jest prosty—każdy uczestnik jest łączony z istotą nadprzyrodzoną, często przypieczętowując swój los krwią. Śmierć jest najczęstszym wynikiem, a Saphira nie spodziewa się niczego innego. Ale kiedy dzieje się niemożliwe, zostaje połączona z istotą tak legendarną, tak potężną, że nawet najodważniejsi drżą na jej imię—królewskim smokiem.
Teraz związana z pradawną siłą zniszczenia, Saphira znajduje się wśród królewskiej watahy. Z nimi przemierza świat pełen władzy, oszustwa i przeznaczenia. Gdy kroczy tą nową ścieżką, znajome twarze powracają, wyciągając na światło dzienne dawno pogrzebane tajemnice. Jej pochodzenie—kiedyś zagadka—zaczyna się rozwikłać, ujawniając prawdę, która może zmienić wszystko.