

Poślubiłam Alfę Wuja Mojego Byłego
Aurora Starling · Zakończone · 136.3k słów
Wstęp
Rozdział 1
Perspektywa Silver
"Wyglądasz niesamowicie!" zapiszczała moja najlepsza przyjaciółka, Rebecca, gdy wyszłam na platformę w sukni ślubnej. Byłyśmy jedynymi osobami w sklepie, więc nie musiałam się martwić o dzielenie przestrzeni.
Moje brudno-blond włosy opadały na ramiona. Na głowie miałam mały welon z błyszczącym klejnotem. Czułam się, jakbym właśnie wyszła z książki z bajkami.
Nie miałam na sobie żadnego makijażu; cieszyłam się, że moja naturalnie opalona skóra promieniała. To przedślubne promieniowanie, o którym słyszałam, było prawdziwe.
"Szkoda, że Gavina tu nie ma, żeby to zobaczyć," powiedziałam zamyślona.
"Nie, to dobrze," powiedziała Rebecca, unosząc brwi.
"Dlaczego?" zapytałam.
"To pech, gdy pan młody zobaczy pannę młodą w sukni ślubnej, duh!" powiedziała Rebecca.
Zakręciłam się, obserwując, jak moja suknia wiruje. Czułam się absolutnie piękna.
Materiał przylegał do mojej talii, a potem elegancko rozszerzał się i opadał poniżej kostek. Idealnie podkreślał moje kształty.
Na dodatek, moje malarstwo olejne było wyeksponowane w pełnym kolorze na kości słoniowej tkaniny. Pracowałam nad projektem przez miesiące. To był zaszczyt móc zaprezentować jedno z moich obrazów w ten sposób.
Malarstwo olejne było moją bezpieczną przystanią i miałam wyjątkowy talent do tego. Dzieło, które stworzyłam na moją suknię ślubną, było pełne moich ulubionych neutralnych kolorów. Wszystkie one tworzyły piękny wzór.
"Jesteś naprawdę świetną artystką," powiedziała Rebecca. "To było takie szczęście, że mogłaś być częścią procesu projektowania."
Pokiwałam głową.
Moje sztuka była dla mnie bardzo ważna. Móc ją nosić, to było jak sen.
"Jest idealna," powiedziałam. "Teraz już tylko jeden dzień czekania."
"Tak naprawdę, masz niecałe dwadzieścia cztery godziny w tym momencie!" zauważyła Rebecca.
To była prawda. O tej porze jutro, ja, Silver Stormwind, będę już żoną mojego niesamowitego narzeczonego, Gavina Crowna.
Wydawało się nierealne, że dzień ten właściwie już nadszedł.
Ostatnie kilka miesięcy planowania było jak wicher.
Nie miałam pojęcia, ile wydaje się na ślub. Na szczęście, moja najlepsza przyjaciółka była przy mnie przez cały czas. Wszystkie późne noce planowania, aby uczynić jutro doskonałym, były tego warte. To małżeństwo miało być początkiem mojego nowego życia.
Przez całe życie marzyłam o własnej rodzinie. Teraz moje marzenie miało się spełnić. Nie udało mi się przemienić w wilkołaka na moje 18. urodziny i z tego powodu byłam hańbą nie tylko dla mojego ojca, Alfy naszej watahy, ale dla całej mojej rodziny. To była porażka, z którą musiałam żyć do końca życia.
Byłam najmłodszą córką w mojej rodzinie. Jednak zamiast troszczyć się o mnie, moja rodzina ukryła mnie. Mieli nadzieję, że wieść o mojej bezwilczej osobie nie rozprzestrzeni się.
Gavin był jak moje błogosławieństwo. Był moją szansą na szczęśliwe zakończenie.
Zrobiłam ostatni obrót w pełnej sukni, zanim powiedziałam: "Zabierzmy to cudo do domu."
Dotarłyśmy do domu około południa. Drzwi wejściowe były już otwarte, więc weszłyśmy do środka. Rebecca i ja byłyśmy pełne ekscytacji.
"Powinnam pokazać mu suknię?" zapytałam Rebeccę.
"Oczywiście, że nie! To musi być niespodzianka!" przypomniała mi.
Suknia ślubna była starannie zapakowana w porcelanowe białe pudełko. Położyłam ją na stole w holu, gdzie wiedziałam, że będzie bezpieczna. Trudno będzie nie zerkać na nią przed jutrem.
"No dobrze, chyba mogę poczekać do ślubu," westchnęłam niechętnie.
Spojrzałam na ścianę, gdzie wisiało zdjęcie mnie i Gavina. Obejmowaliśmy się z wielkimi uśmiechami. Zdjęcie zostało zrobione tuż po tym, jak Gavin mi się oświadczył. Co za cudowny dzień to był!
"Jesteśmy w domu," zawołałam.
Rebecca i ja radośnie przeszłyśmy krótkim korytarzem. Dywan pod moimi gołymi stopami był przyjemny po dniu spędzonym na chodzeniu po mieście.
Kiedy weszliśmy do salonu, spodziewałam się zobaczyć Gavina. Jednak to, co przykuło moją uwagę, to katastrofa!
Zostawiłam dom w nieskazitelnym stanie. Teraz wszędzie były porozrzucane ubrania.
„Co się stało?” wymamrotałam do siebie. „To nawet nie są moje ubrania.”
Rebecca walczyła, żeby rozplątać parę majtek zaplątanych w jej obcas. Jej twarz była równie zdezorientowana jak moja.
Co gorsza, słyszałam ciche jęki zza drzwi do mojej sypialni. Moje serce czuło się, jakby miało eksplodować w piersi.
Zaczynałam składać w całość, co się dzieje, ale nie chciałam uwierzyć, że to może być prawda.
„Oooh, Gavin!” powiedział dziwny kobiecy głos zza drzwi, po czym nastąpił chichot. „Tak, właśnie tak! Zawsze wiesz, co lubię!”
„Co do cholery,” syknęła głośno Rebecca, jej twarz czerwona ze wściekłości.
Jęki nagle ucichły, było kilka uderzeń i stęknięć. Chwilę później zdezorientowany Gavin wybiegł z naszej sypialni. Jego kochanka szybko ubierała się za nim.
To była nasza sypialnia! A on miał inną kobietę nagą w łóżku, które dzieliliśmy. Sądząc po tym, co mówiła, to nie był pierwszy raz.
Jego kochanka spojrzała na nas, oszołomiona. Widząc nas, uciekła przez drzwi wejściowe.
„Nie miałaś przymierzać sukien ślubnych?” zapytał Gavin, przeczesując palcami swoje gęste, ciemne włosy.
To jeszcze bardziej rozdarło moje serce. Zaczęłam płakać. Więc to właśnie robił zamiast dołączyć do nas w sklepie.
„Jutro ma być nasze wesele, a ty mnie zdradziłeś! Powiedziałeś, że zrezygnujesz z szukania swojej przeznaczonej partnerki, żeby być ze mną,” oskarżyłam go. Nie mogłam powstrzymać łez płynących z moich oczu i nienawidziłam się za to. Ale byłam tak zraniona i tak wściekła, że nie mogłam ich powstrzymać.
Widziałam, jak inne kobiety patrzą na Gavina. Wiedziałam, że jest atrakcyjny i że ma wiele opcji, jeśli chodzi o to, z kim chciałby być. Jednak wybrał mnie. I złożył mi obietnicę, którą oczekiwałam, że dotrzyma!
Gavin powiedział zirytowany, „Słuchaj, gdybyś nie była córką Alfy, nie zgodziłbym się na ślub z tobą. Jesteś bezwilna. Co czyni cię słabą i żałosną.”
„O nie, tylko nie to,” powiedziała Rebecca przez zaciśnięte zęby.
Zrobiła krok do przodu i zamierzała go uderzyć. Jednak powstrzymałam ją, zanim mogła to zrobić.
Choć bardzo chciałabym zobaczyć, jak go uderza, odmówiłam zejścia do jego poziomu. Rebecca niechętnie się wycofała. Jednak jej surowe spojrzenie nigdy nie opuściło jego.
„To koniec!” powiedziałam, moje widzenie zamglone od łez.
Zdjęłam pierścionek zaręczynowy z palca i rzuciłam nim w niego.
„Naprawdę myślisz, że możesz tak po prostu odwołać ślub?” zapytał Gavin, szyderczo. „Twój ojciec nigdy by na to nie pozwolił. Wszystko jest już przygotowane. Nie ma powodu, żebyś odwoływała ślub.”
Rebecca wydała wściekły pomruk.
„Jak śmiesz usprawiedliwiać swoją niewierność!” ryknęła.
„Nie usprawiedliwiam niczego,” argumentował Gavin. „Tak po prostu będą się sprawy miały.”
„Kto tak mówi??” odparła Rebecca.
Gavin spojrzał na mnie lekceważąco.
„Ślub z tobą był już aktem wielkoduszności,” powiedział. „Bezwilna nie może oczekiwać, że będę wierny na zawsze. Mogę kiedyś spotkać swoją przeznaczoną partnerkę.”
„Idź znajdź swoją przeznaczoną partnerkę,” powiedziałam, mój ton suchy. „Na pewno znajdę lepszego partnera do małżeństwa.”
Gavin prychnął.
„Mój wujek jest Alfą stada Korony. Nie ma nikogo lepszego.”
Rebecca i ja już o tym wiedziałyśmy.
„Jest absolutnym racjonalistą, który przedkłada swoje interesy ponad wszystko,” dodał Gavin.
Rebecca wściekle powiedziała, „Myślę, że masz rację. Dlaczego nie pozwolić jej poślubić naszego wujka?”
Ostatnie Rozdziały
#100 Rozdział 100
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#99 Rozdział 99
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#98 Rozdział 98
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#97 Rozdział 97
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#96 Rozdział 96
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#95 Rozdział 95
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#94 Rozdział 94
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#93 Rozdział 93
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#92 Rozdział 92
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025#91 Rozdział 91
Ostatnia Aktualizacja: 9/9/2025
Może Ci się spodobać 😍
Jego obietnica: Dzieci mafii
Serena jest spokojna, podczas gdy Christian jest nieustraszony i bezpośredni, ale jakoś muszą sprawić, by to zadziałało. Kiedy Christian zmusza Serenę do udawanych zaręczyn, ona stara się jak może wpasować w rodzinę i luksusowe życie, jakie prowadzą kobiety, podczas gdy Christian walczy, aby chronić swoją rodzinę. Wszystko jednak zmienia się, gdy na jaw wychodzi ukryta prawda o Serenie i jej biologicznych rodzicach.
Ich planem było udawanie do momentu narodzin dziecka, a zasada była taka, żeby się nie zakochać, ale plany nie zawsze idą zgodnie z oczekiwaniami.
Czy Christian będzie w stanie ochronić matkę swojego nienarodzonego dziecka?
I czy w końcu poczują coś do siebie?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Błogość anioła
„Zamknij się, do cholery!” ryknął na nią. Zamilkła, a on zobaczył, jak jej oczy zaczynają się napełniać łzami, a jej wargi drżą. O cholera, pomyślał. Jak większość mężczyzn, płacząca kobieta przerażała go na śmierć. Wolałby stoczyć strzelaninę z setką swoich najgorszych wrogów, niż musieć radzić sobie z jedną płaczącą kobietą.
„Jak masz na imię?” zapytał.
„Ava,” odpowiedziała cienkim głosem.
„Ava Cobler?” chciał wiedzieć. Jej imię nigdy wcześniej nie brzmiało tak pięknie, co ją zaskoczyło. Prawie zapomniała skinąć głową. „Nazywam się Zane Velky,” przedstawił się, wyciągając rękę. Oczy Avy zrobiły się większe, gdy usłyszała to imię. O nie, tylko nie to, pomyślała.
„Słyszałaś o mnie,” uśmiechnął się, brzmiał zadowolony. Ava skinęła głową. Każdy, kto mieszkał w mieście, znał nazwisko Velky, była to największa grupa mafijna w stanie, z siedzibą w mieście. A Zane Velky był głową rodziny, donem, wielkim szefem, współczesnym Al Capone. Ava czuła, jak jej spanikowany umysł wymyka się spod kontroli.
„Spokojnie, aniołku,” powiedział Zane, kładąc rękę na jej ramieniu. Jego kciuk zjechał w dół przed jej gardło. Gdyby ścisnął, miałaby trudności z oddychaniem, zdała sobie sprawę Ava, ale jakoś jego ręka uspokoiła jej umysł. „Dobra dziewczynka. Ty i ja musimy porozmawiać,” powiedział jej. Umysł Avy sprzeciwił się, gdy nazwał ją dziewczynką. Irytowało ją to, mimo że była przerażona. „Kto cię uderzył?” zapytał. Zane przesunął rękę, aby przechylić jej głowę na bok, żeby mógł spojrzeć na jej policzek, a potem na wargę.
******************Ava zostaje porwana i zmuszona do uświadomienia sobie, że jej wujek sprzedał ją rodzinie Velky, aby spłacić swoje długi hazardowe. Zane jest głową kartelu rodziny Velky. Jest twardy, brutalny, niebezpieczny i śmiertelny. W jego życiu nie ma miejsca na miłość ani związki, ale ma potrzeby jak każdy gorący mężczyzna.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Ukoronowana przez Los
„Ona byłaby tylko Rozmnażaczką, ty byłabyś Luną. Kiedy zajdzie w ciążę, nie dotknąłbym jej więcej.” Szczęka mojego partnera, Leona, zacisnęła się.
Zaśmiałam się, gorzkim, złamanym dźwiękiem.
„Jesteś niewiarygodny. Wolałabym przyjąć twoje odrzucenie, niż żyć w ten sposób.”
——
Jako dziewczyna bez wilka, opuściłam mojego partnera i moją watahę.
Wśród ludzi przetrwałam, stając się mistrzynią tymczasowości: przenosząc się z pracy do pracy... aż stałam się najlepszą barmanką w małym miasteczku.
Tam znalazł mnie Alfa Adrian.
Nikt nie mógł oprzeć się czarującemu Adrianowi, więc dołączyłam do jego tajemniczej watahy, ukrytej głęboko na pustyni.
Rozpoczął się Turniej Króla Alfów, odbywający się co cztery lata. Ponad pięćdziesiąt watah z całej Ameryki Północnej rywalizowało.
Świat wilkołaków stał na krawędzi rewolucji. Wtedy znowu zobaczyłam Leona...
Rozdarta między dwoma Alfami, nie miałam pojęcia, że to, co nas czeka, to nie tylko zawody, ale seria brutalnych, bezlitosnych prób.
Zastępcza Narzeczona Mafii
Boże, chciała więcej.
Valentina De Luca nigdy nie miała być panną młodą Caruso. To była rola jej siostry — dopóki Alecia nie uciekła ze swoim narzeczonym, pozostawiając rodzinę tonącą w długach i umowie, której nie dało się cofnąć. Teraz Valentina została wystawiona jako zastaw, zmuszona do małżeństwa z najniebezpieczniejszym mężczyzną w Neapolu.
Luca Caruso nie miał żadnego użytku dla kobiety, która nie była częścią pierwotnej umowy. Dla niego Valentina jest tylko zastępstwem, sposobem na odzyskanie tego, co mu obiecano. Ale ona nie jest tak krucha, jak się wydaje. Im bardziej ich życia się splatają, tym trudniej jest ją ignorować.
Wszystko zaczyna iść dobrze dla niej, aż do momentu, gdy jej siostra wraca. A wraz z nią, rodzaj kłopotów, które mogą zrujnować ich wszystkich.
Uzdrawiając Jego Złamaną Lunę....
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!