Rozdział 275 Dlaczego tak martwisz się sprawami Sharon?

Seb wpatrywał się w nią, jego twarz była bez wyrazu, oczy lekko zmrużone, jakby próbował rozgryźć, czy mówi prawdę.

Rebecca w środku panikowała, ale zmusiła się, by utrzymać kontakt wzrokowy.

Właśnie gdy myślała, że zaraz pęknie, Seb powiedział swoim lodowatym tonem: "Tylko tym razem."

Gdy tylko ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie