Rozdział 989 Dostosowanie

Jego bębenki w uszach brzęczały, a w jego ostrych oczach pojawił się cień drwiny.

Ona przycisnęła się mocno do oparcia kanapy, a jej ręka, która go uderzyła, drżała.

Myślała, że dostanie w twarz.

Ale bardziej niż uderzenia, obawiała się tej krótkiej ciszy.

Potem, z powodu strachu, jej wrażliwość...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie